Przejdź do treści

Hipokryzja posłanki Gowina. Żąda karania tych, którzy, jak ona, chcieli zakazu aborcji

Źródło: gov.pl

Po odwołaniu Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera wielu polityków Porozumienia postanowiło radykalnie zmienić swoje poglądy polityczne. Wśród nich jest Iwona Michałek, była wiceminister rozwoju, pracy i technologii, której stanowisko w sprawie prawa aborcyjnego jest co najmniej niejasne.

23 grudnia 2019 roku grupa 119 parlamentarzystów złożyła do Trybunału Konstytucyjnego wniosek ws. stwierdzenia niekonstytucyjności aborcji eugenicznej. 22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w którym orzekł o niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu.

Na liście posłów wnioskodawców znalazła się m.in. Iwona Michałek, wówczas posłanka partii Porozumienie Jarosława Gowina, wchodzącego w skład Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość.

Dziś złożyliśmy wniosek do @TK_GOV_PL ws. stwierdzenia niekonstytucyjności aborcji eugenicznej. Wniosek podpisało 119 posłów z różnych partii. Błogosławionych Świąt! pic.twitter.com/3EdZkPHpT4

— Piotr Uściński ???????? (@PiotrUscinski) December 23, 2019

Po upływie niecałych dwóch lat posłanka podała dalej tweeta o pociągnięciu do odpowiedzialności osób, które doprowadziły do zmian przepisów prawa. Tym samym w sytuacji, gdyby sąd orzekł, iż śmierć kobiety jest wynikiem zmian w ustawodawstwie, wynikających z wyroku Trybunału Konstytucyjnego, posłanka sama przyznaje, że powinna ponieść odpowiedzialność.

Jej niezrozumiałe decyzje polityczne dostrzegła jedna z internautek, która wytknęła posłance niekonsekwencję w działaniu.

Co z tymi ludźmi jest nie tak? Posłanka @IwonaMichalek , która podpisała wniosek o zakazie aborcji do TK, dziś robi RT, tweeta o pociągnięciu do odpowiedzialności tych, którzy doprowadzili do zmian w prawie. ????‍♀️ pic.twitter.com/ofO0nSOZd6

— Marta Szostkiewicz (@MSzostkiewicz) November 2, 2021

Michałek do 2005 roku należała do Platformy Obywatelskiej. Od 2013 roku związana jest z Jarosławem Gowinem i jego ugrupowaniami: Polska Razem oraz Porozumienie. W sierpniu 2021 roku podała się do dymisji z funkcji wiceministra Rozwoju, Pracy i Technologii w związku z ogłoszonym odwołaniem z rządu wicepremiera Jarosława Gowina.

W następstwie czego posłanka, tak jak i część działaczy Porozumienia przeszła do opozycji, a wyniki głosowań mogą świadczyć o tym, iż radykalnie zmieniła swoje poglądy polityczne.

twitter.com

Wiadomości

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Gość "Dzisiaj", godz. 20.00 w Republice. Zapraszamy!

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Michał Rachoń: Lewicowe media znów szerzą kłamstwa na temat wypowiedzi Trumpa

Zełeński przestanie być prezydentem Ukrainy? Może ustąpić nawet natychmiast!

Ktoś w to uwierzy? Kandydat na kanclerza chce "podpisać polsko-niemiecki traktat o przyjaźni"

Nawrocki o spotkaniu Duda-Trump: nasz prezydent jest mężem stanu

Wybory w Niemczech. Mieszkańcy wyspy Norderney głosują w... koszach plażowych

Szef MSZ Ukrainy: unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest

Najnowsze

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Gość "Dzisiaj", godz. 20.00 w Republice. Zapraszamy!

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył