Gowin: Unijna polityka zderzyła się z brutalną ingerencją rosyjską w sprawy ukraińskie
W kwestii Ukrainy zawiodła polityka UE, której działania były spóźnione i zbyt nieśmiałe - powiedział na antenie Telewizji Republika prezes Polski Razem Jarosław Gowin.
Były minister sprawiedliwości został poproszony przez Katarzynę Gójską-Hejke o komentarz do dziesiejszych działań polskich władz i parlamentu wobec sytuacji na Ukrainie.
Gowin stwierdził, że nie jest to odpowiedni czas na ocenę polskich działań. - Giną ludzie w Kijowie, to nie jest dobry dzień na analizę polskiej polityki - podkreślił.
Stwierdził jednak, że zawiodła polityka UE, której działania były spóźnione i zbyt nieśmiałe. Gowin przypomniał, że niedawno eurodeputowany Polski Razem Paweł Kowal wysunął pomysł pewnego rodzaju Planu Marshalla dla Ukrainy. – Ta propozycja była szeroko komentowana w Stanach Zjednoczonych. W Europie właściwie to przemilczano - stwierdził.
- Widać, że polityka unijna zderzyła się z brutalną ingerencją rosyjską w sprawy ukraińskie przy równoczesnym upadku autorytetu prezydenta Jankowycza - dodał. W jego opinii doprowadziło to do tego, że Ukraina stanęła na skraju rozpadu.
- A konsekwencje tego mogą być nieobliczalne dla całego regionu - mówił. Zdaniem Gowina w zachodniej części Ukrainy przeważają tendencje nacjonalistyczne, które miewają wydźwięk antypolski. - Destabilizacja Ukrainy oznaczałaby, że wschodnia część znalazłaby się pod bezpośrednim protektoratem Rosji, a zachodnia może stać się ogniskiem krzewienia się tendencji skrajnie nacjonalistycznych - przekonywał.
- Najważniejsze jest jednak to, żeby przywrócić dziś spokój na ulicach ukraińskich miast - podkreślił. - Bardzo ważne jest, aby działania UE były teraz skorelowane z działaniami amerykańskimi. Bez amerykańskiego nacisku na Moskwę wiele osiągnąć się na Ukrainie nie da - skwitował.