Przejdź do treści

"Frankowicze" wyszli na ulice polskich miast. "Banksterom stop"

Źródło: Twitter@szczurbiurowy/; FLICKR.COM/ Artur/CC BY-NC-SA 2.0/

"Nabici we franka nie damy się bankom" i "banksterom stop" – pod takimi hasłami w kilku miastach Polski protestowały osoby, które zaciągnęły kredyty we frankach szwajcarskich. Domagały się dialogu z bankami i pomocy państwa, w formie przepisów zapewniających dogodniejsze warunki spłat.

Protesty osób, których zadłużenie wobec banków znacząco się zwiększyło na skutek wzrostu wartości franka do złotego, miały miejsce m.in. Szczecinie, Gdańsku, Łodzi, Krakowie. W Warszawie "frankowicze" przyszli przed Pałac Prezydencki.

 „Banksterom Stop”

Ponad 100 osób, posiadaczy kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich demonstrowało na Rynku Głównym w Krakowie. Mieli ze sobą transparent „Banksterom Stop” i domagali się od rządu i banków przyjęcia rozwiązań, które zneutralizują skokowy wzrost wartości szwajcarskiej waluty.

– Jesteśmy tutaj, żeby pokazać się, że jesteśmy normalnymi ludźmi, że chcemy trochę sprawiedliwości, że chcemy trochę zmienić układ sił na linii bank-klient – zaznaczył Tomasz Sadlik, założyciel Stowarzyszenia Obrony Poszkodowanych przez Banki Pro Futuris. Powstało ono pod koniec 2013 r. Zrzesza tych, którzy czują się oszukani przez banki udzielające kredytów mieszkaniowych we frankach szwajcarskich.

 Boli nas mit majętnych "frankowiczów"

Jak tłumaczyli zebrani, przychodząc na krakowski Rynek chcieli też pokazać, że są zwykłymi ludźmi, którzy ciężko pracują, żeby spłacać kredyt na mieszkanie. – Boli nas mit, że "frankowicze" to majętne osoby, które z pełną świadomością godziły się na ryzyko wahań kursowych. Tymczasem odmawiamy sobie podstawowych rzeczy, żeby tylko spłacać kolejne, rosnące raty kredytu – mówili.

 Po latach 100 proc. więcej do zapłaty

Niedaleko szczecińskiego magistratu zebrało się około 50 osób. Jedna z kobiet, która przyjechała z pobliskiego Stargardu Szczecińskiego, mówiła dziennikarzom, że jest w "dramatycznej sytuacji". Po sześciu latach spłacania kredytu ma 100 proc. więcej do zapłaty. Jak dodała, jest w takim wieku, że nie spłaci kredytu nawet na emeryturze i zostawi go dzieciom.

Mężczyzna, który wziął kredyt we frankach na 20 lat, wypowiadał się w podobnym tonie, nazywając tę sytuację "skandalem". Jak mówił, kiedy brał kredyt, frank był wart 2,2 zł, a teraz sięga prawie 4,4 zł.

Szczecińskiego spotkania nie zgłoszono w urzędzie miejskim. Policja wylegitymowała jednego z uczestników i poinformowała o konieczności rejestracji większych zgromadzeń. Osoby biorące udział w spotkaniu rozeszły się po ponad godzinie – poinformowała zachodniopomorska policja.

 "Nabici we franka nie damy się bankom"

Pod hasłami m.in. "Nabici we franka nie damy się bankom", "Banki to rosyjska ruletka w państwie bezprawia", "Tysiące pozwów to kwestia czasu" kilkadziesiąt osób zadłużonych we frankach pikietowało w pasażu Schillera w Łodzi. Podkreślali, że czują się oszukani. Ich zdaniem rząd wiedział, co się dzieje i nie informował klientów banków o zagrożeniu, a obecnie nic nie robi, żeby pomóc ludziom. – My – jako frankowicze – nie oczekujemy litości, oczekujemy sprawiedliwości.

W innych krajach np. na Węgrzech, w Chorwacji ten problem dostrzeżono, u nas rząd nie bardzo chce to dostrzec. Rząd powinien zająć jasne stanowisko, jeżeli chodzi o rolę, miejsce, charakter, w jakim występowały banki w tym procederze, bo to proceder na granicy prawa – mówił dziennikarzom jeden z organizatorów pikiety Dariusz Piechulski.

 Zaniedbania ze strony KNF

Przypominano, że kredyty w walucie obcej brano przeważnie pod wpływem namów doradców bankowych. Banki nie ostrzegały wówczas, że taki kredyt jest ryzykowny. Mówiono też o zaniedbaniach ze strony Komisji Nadzoru Finansowego, który zgadzał się, by banki takie kredyty oferowały przez banki.

"Niech Komisja Nadzoru Finansowego zacznie wykonywać swoją pracę"

W Warszawie pod Pałacem Prezydenckim "spacerowało" kilkaset osób. Rozżaleni, mówili, że w takiej sytuacji, która nie jest zawiniona przez kredytobiorców, powinno pomóc państwo, regulując przepisy dot. spłat kredytów.

– Chcielibyśmy, by rząd zaczął prowadzić dialog z nami, a KNF zaczął robić swoją pracę – mówił Maciej Janiszewski, jeden z uczestników "spaceru". Jak mówił, banki udzielały kredytów zbyt łatwo. On, jako 22 letni człowiek dostał półmilionowy kredyt. Wcześniej rata spłaty wynosiła ok. 2 tys. zł, obecnie to już ponad 4 tys. zł miesięcznie.

Przed tygodniem szwajcarski bank centralny (SNB), ogłaszając nieoczekiwanie, że uwalnia kurs swojej waluty, spowodował panikę na rynku. Dotychczas SNB utrzymywał sztywny kurs, co oznaczało, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,20 franka. Decyzja SNB sprawiła, iż frank mocno zyskał na wartości, w tym wobec złotego. W miniony czwartek za franka trzeba było zapłacić rekordowe 5,19 zł, choć dzień wcześniej płacono za niego 3,57 zł. Tak istotny wzrost notowań franka to problem dla ok. 550 tys. polskich kredytobiorców zadłużonych w tej walucie.

CZYTAJ TAKŻE:

Frank ostro w górę. "Wiele osób dzisiaj zbankrutowało"

Usunięto obraz. Kurs franka znów szybuje w górę. Po godz. 16 rekord dnia

 

pap, telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Rosjanie masowo odwołują urlopy. To im latem wyjdzie na plaże

26 stycznia - czy dziś zrobimy zakupy? [LISTA]

Jako kto może się jeszcze identyfikować Katarzyna Kotula?

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Napad na muzeum w Holandii. Skradziono skarb | FILM

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Znowu zmiany w atlasie. Czym zaskoczy Trump? Prosto z Las Vegas

Ukraina oferuje bezpłatny węgiel dla Naddniestrza

Niemiecki inżynier pobił rekord świata. Spędził pod wodą tyle dni

Administracja Trumpa rozważa pomoc dla Ukrainy. Kto zapłaci?

Najnowsze

Rosjanie masowo odwołują urlopy. To im latem wyjdzie na plaże

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

26 stycznia - czy dziś zrobimy zakupy? [LISTA]

Jako kto może się jeszcze identyfikować Katarzyna Kotula?

Napad na muzeum w Holandii. Skradziono skarb | FILM

TRZEBA ZOBACZYĆ!