Dziś Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych! CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM
Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych minister obrony Mariusz Błaszczak złożył wieniec w Panteonie–Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych na wojskowych Powązkach w Warszawie. Święto ma na celu oddanie hołdu żołnierzom antykomunistycznego podziemia, którzy walczyli o prawo do samostanowienia polskiego społeczeństwa, stawiając opór sowietyzacji.
Po uroczystości w kwaterze na Łączce szef MON zainauguruje drugą edycję akcji honorowego krwiodawstwa "SpoKREWnieni służbą". Po południu weźmie udział w obchodach w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w dawnym więzieniu na Rakowieckiej oraz apelu pamięci na placu Piłsudskiego.
- Często ci bezimienni bohaterowie polegli w walce za ojczyznę w szeregach podziemia antykomunistycznego. Wojsko polskie kultywuje pamięć o takich żołnierzach - powiedział Mariusz Błaszczak.
Minister @mblaszczak złożył wieniec przed Panteonem – Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach#Warszawa#1marca pic.twitter.com/AFtnDlunQb
— Ministerstwo Obrony Narodowej (@MON_GOV_PL) 1 marca 2019
Termin "żołnierze wyklęci" upowszechnił Jerzy Ślaski, który w 1996 r. wydał książkę o takim właśnie tytule. To opowieść o powojennej walce z komunistami żołnierzy zgrupowania "Orlik", których historię Ślaski ukazał w kontekście działań całego podziemia niepodległościowego. "Podziw i szacunek musi budzić postawa tych dowódców i żołnierzy AK, którzy mimo tak beznadziejnego położenia nie poddali się, nie uciekli ze swej ziemi na drugi kraniec Polski, nie wkupili się w łaski nowej władzy zdradą swych ideałów i swych towarzyszy broni, lecz raz jeszcze podnieśli się do walki" - pisał Ślaski.
300 tys. żołnierzy
Część historyków przyjmuje, że w latach 1944-1963 przez antykomunistyczną konspirację przewinęło się do 300 tys. osób. Podawane są też mniejsze szacunki, które wskazują, że w krótszym okresie lat 1944-56 przez wszystkie organizacje podziemia antykomunistycznego (grupy o charakterze zbrojnym, ale i organizacje cywilne o charakterze antykomunistycznym) przewinęło się ok. 120 tys. osób, a w samych oddziałach bojowych walczyło ok. 20-25 tys. osób.
- Liczba ok. 300 tys. osób wydaje się racjonalna. Jeżeli przyjmiemy, że w okresie największego rozwoju konspiracji antykomunistycznej w jej szeregach było ok. 200 tysięcy ludzi, to wydaje się, że w okresie tych kilku kolejnych lat możemy dodać 100 tys. osób, zwłaszcza, że ta konspiracja nie zaczyna się w roku 1945, ale moim zdaniem w końcu roku 1943 - ocenił historyk dr Tomasz Łabuszewski, który kieruje pracami Biura Badań Historycznych IPN w Warszawie.