Dr Brzeski: Niemcy i Francja będą po cichu flirtowały z Putinem. Taka deklaracja padła, choć nie dosłownie
— Niemcy zostały dziś przywołane do porządku przez sekretarza USA, który powiedział krótko i zwięźle w Brukseli, że nie może być mowy o znormalizowaniu stosunków z Moskwą — mówił ekspert ds. międzynarodowych na antenie Telewizji Republika. Dr Rafał Brzeski był gościem Marcina Bąka w „Wolnych głosach wieczorem”.
„Stany Zjednoczone pod wodzą (prezydenta) Donalda Trumpa wycofują się obecnie z roli niezawodnego gwaranta ukształtowanego przez Zachód ładu międzynarodowego, co przyspiesza zmiany globalnego układu (sił) i ma bezpośredni wpływ na niemieckie i europejskie interesy — mówił szef niemieckiego MSZ Sigmar Gabriel podczas konferencji zorganizowanej w Berlinie przez Fundację Koerbera.
— W bardzo wielkim skrócie, niemiecki polityk przyznał, że bliskie stosunki z Waszyngtonem były od dziesięcioleci fundamentem niemieckiej polityki zagranicznej. Ale czasy się zmieniają i okres dominacji Stanów Zjednoczonych już się skończył, wobec tego powstaje próżnia i w nią wchodzą już Chiny oraz Rosja, a co za tym idzie, Niemcy i Francja również muszą w nią wejść. Polityk stwierdził również, że dalsze bezpieczeństwo i stabilizacja są możliwe tylko we współpracy z Moskwą. Dużą rolę odegra tutaj również Europa Środkowo-Wschodnia — stwierdził dr Rafał Brzeski na antenie Republiki.
— W tej sytuacji, to rozpieranie się Niemiec jest dla nas groźne, ponieważ dotychczasowym hamulcem dla rozwoju naszych zachodnich sąsiadów była kontrola trzech mocarstw. Francja jest prawie zrujnowana finansowo i jedyna szansa ich leży w Niemczech, które spłacą jej długi, ale nie za darmo. Podsumowując, Francja i Niemcy muszą wdać się w próżnie i wejść we współpracę z Rosją — kontynuował ekspert ds. międzynarodowych.
— Niemcy zostały dziś przywołane do porządku przez sekretarza USA, który powiedział krótko i zwięźle w Brukseli, że nie może być mowy o znormalizowaniu stosunków z Moskwą. Powodem jest nieustanna wojna hybrydowa oraz ataki informatyczne i kampanię dezinformacyjne, co blokuje stosunki dwustronne między USA, a Rosją. Jak dodał, Rosja nie może być traktowana jako partner. Sekretarz zaznaczył jednocześnie, że to nie jest tylko jego pogląd, lecz większości przedstawicieli europejskich — dodał gość Marcina Bąka.
— Pamiętajmy jednak, że zdanie, jakoby Stany Zjednoczone nie były już wielkim mocarstwem, zostało powiedziane. Więc Niemcy razem z Francją będą już po cichu flirtowały z Putinem, a co z tego wyjdzie, to się okaże. USA nie ma dużo tutaj do powiedzenia, przynajmniej według niemieckich polityków — stwierdził dr Rafał Brzeski.