Dezerter Emil Czeczko po raz kolejny odbywa służbę dla białoruskiej propagandy. Jego insynuacje są wykorzystywane przeciwko Polsce.
Białoruska propaganda znów użyła dezertera Emila Czeczko przeciwko Polsce — napisał w czwartek na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
CZYTAJ: Służby sprawdzają, czy dezerter Emil Czeczko był białoruskim szpiegiem lub informatorem
„Zgodnie z przewidywaniami białoruska propaganda znów użyła Emila Czeczko, dezertera, który zdradził Polskę i uciekł na Białoruś, do legitymizowania absurdalnych insynuacji reżimu Łukaszenki przeciwko Polsce” - napisał Żaryn we wpisie.
„Działania informacyjne bazujące na kłamstwach Emila Czeczko muszą być analizowane przez pryzmat szerszych działań przeciwko Zachodowi” - ocenił.
Działania informacyjne bazujące na kłamstwach Emila Czeczko muszą być analizowane przez pryzmat szerszych działań przeciwko Zachodowi. Tu tłumaczę dlaczego Polska jest obecnie mocniej atakowana przez rosyjską i białoruską propagandę. 2/2https://t.co/cgDj2x7j6z
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) February 10, 2022
Rzecznik odesłał też we wpisie do swojego wywiadu na stronach internetowych Polskiego Radia, w którym wskazał, dlaczego Polska jest obecnie mocniej atakowana przez białoruską i rosyjską propagandę.
W połowie grudnia białoruska straż graniczna podała, że polski żołnierz poprosił o azyl na Białorusi po tym, jak zatrzymano go w okolicach Tuszemli w obwodzie grodzieńskim. Emil Czeczko był żołnierzem 11. Mazurskiego Pułku Artylerii w Węgorzewie.
CZYTAJ: Zdrajca Emil Cz. robi tournée po rosyjskich mediach! „Rozstrzeliwałem migrantów dziesiątkami”
Polskie wojsko nadal wspiera straż graniczną w pasie przy granicy z Białorusią, gdzie do 1 marca obowiązuje zakaz przebywania, z którego wyłączeni są m.in. mieszkańcy, dziennikarze, czy miejscowi przedsiębiorcy. Budowana jest tam zapora, która ma powstrzymać napływ migrantów na sztucznie stworzonym praz reżim białoruski szlaku przerzutowym na Zachód.