Przejdź do treści
Czy w organizmie mamy wystarczająco witaminy D? Badają to naukowcy z Olsztyna
facebook.com

Nowy pomysł na badania wykazujące skuteczność suplementowania witaminy D opracowali naukowcy z zespołu nutrigenomiki w Instytucie Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie. Proponują podzielenie pacjentów na trzy grupy pod względem stopnia reakcji organizmu na witaminę D.

Pomiar samego poziomu witaminy D w organizmie nie jest skuteczną metodą na określenie, czy mamy jej wystarczającą ilość. Kluczowe jest uwzględnienie indywidualnego poziomu reakcji organizmu na tę witaminę na podstawie pomiaru ekspresji konkretnych genów. Dopiero takie podejście da miarodajny wynik, czy suplementowanie witaminą D przynosi zamierzony skutek" - podkreśliła dr Emilia Gospodarska z Pracowni Nutrigenomiki IRZiBŻ PAN w Olsztynie.

Emilia Gospodarska tłumaczy, że obecnie wykonywane badania z krwi mające określić skuteczność suplementowania witaminy D nie są dobrze zaprojektowane. „Te badania są zaprojektowane na wzór badań leków terapeutycznych, a nie związku odżywczego, jakim jest witamina D. Pomiar różnicy między poziomem zerowym, czyli bez podania leku, a następnie po czasie, kiedy lek został przyjęty, nie sprawdza się w przypadku witaminy D. Jednym z powodów jest to, że przecież każdy człowiek ma już w sobie pewien poziom tej witaminy; nigdy nie jest to zero" - zaznaczyła badaczka cytowana w informacji prasowej.

Wskazała, że ludzie różnią się pod względem reakcji na witaminę D. „Nasze wątpliwości potwierdziły najnowsze długoterminowe badania (RCT – randomizowane badania kontrolowane) zakrojone na dużą skalę (nawet do 25 tys. uczestników), mające na celu ocenę skuteczności suplementacji witaminą D w zapobieganiu rozwojowi wielu chorób, m.in. cukrzycy typu 2, chorób sercowo-naczyniowych czy też nowotworów, które nie dostarczyły żadnych statystycznie istotnych wyników" – podkreśla badaczka.

Zespół olsztyńskich ekspertów ds. nutrigenomiki (nutrigenomika to nauka badająca wpływ składników odżywczych na ekspresję genów m.in. odpowiedzialnych za zdrowie) zaproponował więc zmianę paradygmatu. Trzonem ich pomysłu jest odejście od mierzenia samego poziomu witaminy D na rzecz badania odpowiedzi organizmu na tę witaminę – na podstawie poziomu ekspresji konkretnych genów, będących markerami, czyli wyznacznikami tego działania. Obecnie naukowcy z szerokiego wachlarza genów – potencjalnych markerów – poszukują tych najlepszych do zbadania. W pracach uczestniczą bioinformatycy. Kluczowy w nowym opisywanym podejściu jest podział populacji na trzy grupy – pod względem poziomu reakcji organizmu na witaminę D: wysoko responsywnych, średnio responsywnych i nisko responsywnych. „Podział ten zaproponował lider naszego zespołu prof. Carsten Carlberg, na podstawie swoich badań przeprowadzonych na populacji Finlandii i Arabii Saudyjskiej. Bazując na tej klasyfikacji wiemy np. że osoby z wysokim poziomem odpowiedzi organizmu na witaminę D (czyli gdy organizm potrafi maksymalnie wykorzystać działanie witaminy D) będą potrzebowały jej mniej niż osoby z niskim poziomem"- zaznaczyła. Podała przykład dla zobrazowania: standardowo ustalona dawka witaminy D dla osoby dorosłej to 2000 jednostek na dzień. „Okazuje się jednak, że osoby z grupy nisko responsywnej potrzebują jej więcej. Ile dokładnie – to będzie można określić na podstawie opracowywanych przez nas badań” – wskazuje Emilia Gospodarska.

Badania prowadzone przez naukowców z Olsztyna to badania na poziomie podstawowym. Emilia Gospodarska jest jednak przekonana, że rozwiązanie ma szansę na komercjalizację. Witamina D wpływa na funkcjonowanie całego organizmu. Jej najbardziej znanym działaniem jest utrzymywanie odpowiedniego poziomu wapnia w organizmie, aby utrzymać prawidłową strukturę kości. Witamina D jest również ważna dla „treningu” naszego układu odpornościowego, tak aby działał on efektywnie w przypadku infekcji mikrobów, ale też nie reagował nadmiernie w przypadku możliwych reakcji autoimmunologicznych.

Publikacja na temat badań olsztyńskich naukowców ukazała się w piśmie Nutrients (https://www.mdpi.com/2072-6643/15/15/3382).

 

PAP

Wiadomości

Republikanie utrzymują kontrolę nad Izbą Reprezentantów

Giertych emocjonalnie. Internauci z pytaniem: Będziesz mdlał?

Szef miejskiego wydziału bezpieczeństwa podejrzany o brutalne morderstwo burmistrza

Sąd utrzymał wyrok więzienia za korupcję dla Cristiny Kirchner

"Karmimy ich, a oni mordują niewinnych ludzi" - wpis za 18 000 euro

Eksplozje w pobliżu Sądu Najwyższego, zginęła co najmniej jedna osoba

Pierwszy przypadek H5N1 w Kanadzie. Chłopak zarażony ptasią grypą

Ona stanie na czele amerykańskich agencji wywiadowczych

Rada Miejska Nowego Jorku uhonorowała polskie Święto Niepodległości

Media: Republikanie pewni utrzymania kontroli nad Izbą Reprezentantów

Premier Ontario uderza w Meksyk. Chce umowy z USA. Trudeau nie!

Zmarł medalista z igrzysk paralimpijskich Michał Dąbrowski

Paprocka: Prezydent Andrzej Duda wymaga od rządzących tylko jednego...

To już pewne! Marco Rubio zostanie sekretarzem stanu USA w gabinecie Trumpa

Gosek: wczoraj Olejnik zaliczyła fikołka - to nie było przypadkowe

Najnowsze

Republikanie utrzymują kontrolę nad Izbą Reprezentantów

"Karmimy ich, a oni mordują niewinnych ludzi" - wpis za 18 000 euro

Eksplozje w pobliżu Sądu Najwyższego, zginęła co najmniej jedna osoba

Pierwszy przypadek H5N1 w Kanadzie. Chłopak zarażony ptasią grypą

Ona stanie na czele amerykańskich agencji wywiadowczych

Giertych emocjonalnie. Internauci z pytaniem: Będziesz mdlał?

Szef miejskiego wydziału bezpieczeństwa podejrzany o brutalne morderstwo burmistrza

Sąd utrzymał wyrok więzienia za korupcję dla Cristiny Kirchner