Do tej pory francuski MON utrzymywał, że ich lądowe jednostki specjalnie nie działają na terenie Iraku. Najnowsze medialne doniesienia jednak dowodzą, że specjalne jednostki już jakiś czas walczą z islamistami, a oficjalne francuskie stanowisko jest nieprawdziwe.
Oficjalnie żołnierze armii francuskiej nie biorą udziału w operacjach lądowych. Ministerstwo Obrony twierdzi, że do Iraku skierowano tylko doradców i instruktorów mających taktycznie wspomagać bojowników kurdyjskich i żołnierzy regularnej armii irackiej, ale nie walczyć.
Taki stan rzeczy ma trwać od marca 2015 r. Tymczasem śmierć żołnierza jednostki specjalnej, który poległ w sobotę, sprawiła, że media dotarły do informacji, powołując się na źródła wojskowe, że jednostka specjalna bierze udział w operacjach przeciwko islamistom.
Dotychczas było wiadomo, że startujące z lotnisk w Jordanii i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich francuskie myśliwce bombardujące Rafale i Mirage atakują cele tzw. Państwa Islamskiego w Iraku. Maszyny podrywały się do nalotów, także z czasowo przebywającego w regionie francuskiego lotniskowca.