Jeśli dane o zakażeniach ze środy i czwartku potwierdzą tendencję spadkową, to od poniedziałku jest wielka szansa na to, byśmy wracali najpierw do przedszkoli, następnie w kolejnym tygodniu do klas I-III i do kolejnych klas szkół podstawowych – powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Jak mówił, kluczowe będą dane o zakażeniach ze środy i z czwartku. – Jeśli one potwierdzą tendencję spadkową, czyli to odpływanie trzeciej fali, to począwszy od poniedziałku, jest wielka szansa na to, żebyśmy wracali najpierw do przedszkoli, następnie w kolejnym tygodniu do klas I-III i do kolejnych klas szkół podstawowych. A następnie w maju do szkół ponadpodstawowych. Tak, żeby w maju wszyscy byli w systemie stacjonarnym – podkreślił Czarnek.
– Nie ma najmniejszych powodów, żeby cokolwiek przesuwać. Mówimy to już od dłuższego czasu. Matury próbne pokazały, że jest możliwe przeprowadzenie w reżimie sanitarnych tych matur. Od 4 maja ruszamy. Życzymy powodzenia naszym maturzystom – odparł minister pytany o możliwość przesunięcia matur, które planowane są na początek maja.
Zajęcia stacjonarne w szkołach, przedszkolach i w żłobkach są zawieszone do 18 kwietnia.
Zawieszone funkcjonowaniestacjonarne
Uczniowie klas I-III szkół podstawowych, którzy w styczniu wrócili do nauki stacjonarnej w szkołach, od 22 marca znów uczą się zdalnie. Uczniowie z klas IV-VIII szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych uczą się zdalnie od 26 października ub. r.
Od 29 marca zawieszone jest też, pod pewnymi wyjątkami, stacjonarne funkcjonowanie publicznych i niepublicznych przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych, innych form wychowania przedszkolnego, a także żłobków i klubów dziecięcych.
Dyrektorzy mają obowiązek zorganizować zajęcia w przedszkolu i żłobku dla dzieci mających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, a także dla dzieci pracowników medycznych, pomocy społecznej, służb porządkowych, mundurowych i oświaty. Zajęcia organizowane są na wniosek rodziców.