Ciągle im coś nie gra. Szef Orlenu solą w oku TVN i „Wyborczej”. Non stop!
- Transakcja z Saudi Aramco jest zabezpieczona zarówno w umowach jak również na poziomie ustaw, zapewnił prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. "Saudyjczycy są naszą alternatywą wobec dostaw ropy naftowej z Rosji i w ten sposób gwarantują nam bezpieczeństwo", ocenił. - Nie ma ryzyka niekontrolowanego zbycia udziałów w Rafinerii Gdańskiej, dodał.
"TVN, jak i Gazeta Wyborcza przez 5 lat torpedują proces połączenia. A naszą strategię, w tym fuzje, pozytywnie oceniają zarówno inwestorzy, jak i międzynarodowe agencje ratingowe Fitch i Moody’s Investors. Po fuzji z Lotosem a następnie z PGNiG osiągamy rekordowe poziomy w ratingach tych agencji. Czyli instytucje międzynarodowe uznają te procesy za biznesowo słuszne. Między innymi dlatego, że te procesy gwarantują nam bezpieczeństwo paliwowo-energetyczne, dzięki temu mamy dostawy stabilnej jakościowo ropy i zabezpieczamy Polskę i region wspólnie z partnerem saudyjskim, jako największym producentem ropy", podkreślił szef naftowego giganta.
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek zapewnił, że nie ma ryzyka niekontrolowanego zbycia udziałów w Rafinerii Gdańskiej. Umowy w sprawie sprzedaży saudyjskiemu potentatowi naftowemu Saudi Aramco 30 proc. udziału w Rafinerii Gdańskiej są zawarte i wynegocjowane przez renomowane kancelarie krajowe i zagraniczne, zgodnie z najwyższymi standardami prowadzenia międzynarodowego biznesu.
Stwierdził, że pojawiają się nieautoryzowane dokumenty dotyczące transakcji z Saudi Aramco, "które w żadnym wypadku nie powinny się pojawiać, ponieważ każda dokumentacja handlowa ma klauzulę poufności".
Dodał, że podejmowane są próby interpretowania tych dokumentów. Przypominał przy tym, że "ujawnianie takich dokumentów jest niezgodne z prawem" i "w tej sytuacji powinny zadziałać organy państwa".
Obajtek zapewnił, że wycena aktywów Rafinerii Gdańskiej została zrealizowana z należytą starannością. "Wycenami zajmują się międzynarodowe instytucje, a aktywa są tyle warte, ile chce zapłacić za nie rynek. Do tych aktywów nie stała kolejka." - zaznaczył Obajtek.
Przypomnijmy. Pięć senackich komisji przyjęło w piątek na wspólnym posiedzeniu uchwały, w których wnioskują o zbadanie połączenia PKN Orlen z Lotosem przez NIK i prokuraturę.
Komisje Senatu: Nadzwyczajna do spraw Klimatu, Budżetu i Finansów Publicznych, Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Ustawodawcza, w pierwszej z trzech przyjętych uchwał wnoszą do NIK wniosek o jak najszybszą, doraźną kontrolę całego procesu połączenia Orlenu z Lotosem, wszystkich transakcji, procesu negocjacji oraz kosztów poniesionych w ramach transakcji.
W drugiej sformułowały wniosek do prokuratora generalnego o podjęcie odpowiednich czynności, ponieważ - jak uzasadniają - zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa przez premiera, ministra aktywów, prezesów Orlenu i Lotosu, prezesa UOKiK w procesie negocjacji ustalenia warunków i zawarcia umowy.
Ostatnia uchwała dotyczy wniosku do marszałka Senatu, by na następnym posiedzeniu izby, Prezes Rady Ministrów przedstawił informację dotyczącą całego procesu łączenia Orlenu i Lotosu i transakcji sprzedaży aktywów Lotosu.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Ukraina prowadzi coraz śmielszą ekspansję na polską gospodarkę
Kolejna fabryka ogłasza upadłość. Pracę ma stracić 150 osób!
Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!
Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”