Przejdź do treści

Chadecy tryumfują w eurowyborach w Niemczech

Źródło: flickr.com/arne.list/CC BY-SA 2.0

Niemieckie partie chadeckie CDU/CSU wygrały wybory do Parlamentu Europejskiego. SPD zajęła drugie miejsce z wynikiem znacznie lepszym niż w 2009 roku. Istniejąca zaledwie od ponad roku eurosceptyczna AfD uzyskała aż 6,5 proc.

Dane szacunkowe stacji telewizyjnych ARD i ZDF potwierdzają pierwsze prognozy ogłoszone natychmiast po zamknięciu lokali wyborczych o godz. 18. Niemieccy komentatorzy podkreślają, że oba proeuropejskie bloki polityczne - chadecy i socjaldemokraci, tworzący koalicję rządową Angeli Merkel, zdobyły wyraźną większość głosów.

Według tych źródeł chadecy zdobyli 35,8 proc. głosów, pozostając co prawda najsilniejszym ugrupowaniem w Niemczech, tracąc jednak głosy w porównaniu z poprzednimi wyborami do PE (- 2,1 proc.). SPD z wynikiem 27,2 proc. zajęła drugie miejsce. Socjaldemokraci poprawili swój wynik o 6,4 pkt proc. Z pierwszych analiz wynika, że socjaldemokraci zawdzięczają dobry wynik przede wszystkim swemu kandydatowi, urzędującemu szefowi PE Martinowi Schulzowi.

Szef SPD Sigmar Gabriel powiedział, że Schulz ma duże szanse na uzyskanie nominacji na przewodniczącego Komisji Europejskiej.

Istniejąca dopiero od roku eurosceptyczna Alternatywa dla Niemiec (AdF) zdobyła 6,9 proc. i może liczyć na siedem miejsc w PE.

Szef AfD Bernd Lucke powiedział, że jego ugrupowanie stało się "małą partią masową". Wykluczył koalicję ze skrajną prawicą. Partia domaga się wyjścia krajów z południa Europy ze strefy euro lub rezygnacji Niemiec z waluty euro i powrót do marki niemieckiej.

Zieloni dostali 11 proc., a postkomunistyczna Lewica 8 proc. Skrajnie prawicowa NPD uzyskała 0,8 proc. Neonaziści mogą liczyć na jedno miejsce w PE. Trybunał Konstytucyjny zlikwidował przed wyborami 3-procentowy próg wyborczy. Do PE dostanie się prawdopodobnie 13 niemieckich partii. Dla eurodeputowanych z Niemiec zarezerwowanych jest 96 miejsc.

Frekwencja wyborcza wyniosła 48 proc. i było znacznie wyższa niż pięć lat temu, gdy do urn wyborczych poszło 43,3 proc. uprawnionych.

pap

Wiadomości

Bodnarowcy chcą uchylenia immunitetu Morawieckiego

Prokuratorzy się bronią. Zaatakowali Korneluka za raport

Nawrocki wprost: Ukraina musi wiedzieć, że polityka kieruje się regułą wzajemności w relacjach

Nisztor: celem rządu Tuska jest doprowadzenie do upadku polskiej energetyki węglowej

Krzysztof Stanowski startuje na prezydenta

Bodnarowcy nie cofną się przed niczym. Teraz na celowniku Mateusz Morawiecki

Rosyjski agent, biznes i polscy politycy. Czy służby są bezradne?

Politycy PiS ostro po słowach Zełenskiego: sami wybierzemy prezydenta

Protest przeciwko likwidacji państwa polskiego [SZCZEGÓŁY]

Protest głodowy w obronie kopalni „Bogdanka”. Tusk i Trzaskowski niszczą polski przemysł

PILNE: Nożownik zaatakował w szkole. Nie żyje dwie osoby

Kwiecień: Trzaskowski kłamliwie oczernia prezydenta Dudę

30 osób zmarło po wypiciu samogonu. Wiemy więcej!

Domański: Trzaskowski jest bierny, nie angażuje się w pracę zawodową

Bądź świadomy, weź udział w konferencji

Najnowsze

Bodnarowcy chcą uchylenia immunitetu Morawieckiego

Krzysztof Stanowski startuje na prezydenta

Bodnarowcy nie cofną się przed niczym. Teraz na celowniku Mateusz Morawiecki

agencja

Rosyjski agent, biznes i polscy politycy. Czy służby są bezradne?

Politycy PiS ostro po słowach Zełenskiego: sami wybierzemy prezydenta

Prokuratorzy się bronią. Zaatakowali Korneluka za raport

Nawrocki wprost: Ukraina musi wiedzieć, że polityka kieruje się regułą wzajemności w relacjach

Nisztor: celem rządu Tuska jest doprowadzenie do upadku polskiej energetyki węglowej