"Bratnia pomoc" wejdzie w życie. Obce służby będą mogły pacyfikować manifestacje w Polsce
Za kilka dni wejdzie w życie ustawa o „bratniej pomocy”. Na jej podstawie do Polski mogą zostać wezwani funkcjonariusze innego państwa, w celu zaprowadzenia porządku na polskich ulicach, np. podczas antyrządowych manifestacji.
- Ustawa daje obcym służbom prawo do noszenia własnych mundurów, wwozu i posiadania broni palnej oraz środków przymusu bezpośredniego - przypomina dzisiejsza Gazeta Polska Codziennie.
Jak czytamy dalej w dzienniku, "(...) ustawa w żaden sposób nie ogranicza siły bratniej pomocy, a skala wsparcia (...) ma być uzależniona od potrzeb".
O bratnią pomoc wcale nie musi występować władza na szczeblu rządowym. Wystarczy, że o wsparcie w tłumieniu manifestacji na ulicach polskich miast zwróci się np. komendant wojewódzki policji.
Jak pisze "GPC" zagraniczni funkcjonariusze będą mogli, w konkretnych przypadkach - np. bezpośredniego zagrożenia ich życia - używać broni palnej. Bardziej niepokojące jest jednak to, że będą uprawnieni do otwarcia ognia bez rozkazu dowódcy, którym zawsze musi być polski oficer.
Tekst ustawy widnieje już w Dzienniku Ustaw, zatem wejdzie ona w życie już w kwietniu.