– Ruch Narodowy to pierwsza partia, którą buduje się od zera, głównie z ludzi młodych. Cierpliwie czekamy na swój czas, skupiając się na formacji działaczy (…) obserwując życie polityczne wydaje mi się, że zajmie to lata zanim zmienimy konstytucję. Obecne elity muszą zejść ze sceny politycznej i być może nowe pokolenie będzie mogło rozpocząć rozmowy – powiedział wiceprezes Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak.
Bosak stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość w obecnej sytuacji ponosi pełną odpowiedzialność za swoje rządy. Jak dodał, gdyby partia rządząca nie miała większości, to toczyłaby się skomplikowana gra z koalicjantami, zaś odpowiedzialność byłaby rozmyta. – W tej chwili sytuacja jest czysta. PiS ponosi odpowiedzialność – powiedział.
Wiceprezes RN ocenił, że polskie społeczeństwo jest "do bólu demokratyczne”, chociaż jego zdaniem nasza tradycja jest bardziej monarchiczna i republikańska. Według Bosaka debata nad zmianą konstytucji ma jednak sens. – Ustrój demokratyczny można zorganizować na sto różnych sposób, a ten, który mamy jest niekoniecznie najlepszy. Jestem zwolennikiem albo ustroju parlamentarnego, gdzie wyłania się jedna większość, albo systemu prezydenckiego. Obserwując życie polityczne wydaje mi się, że zajmie to lata zanim zmienimy konstytucję – dodał.
Bosak odniósł się także do najnowszych zmian w ministerstwie sprawiedliwości. Wiceprezes RN przyznał, że nie wie, czy to dobrze, że Zbigniew Ziobro został prokuratorem generalnym. – Jestem zwolennikiem upolitycznionej prokuratury tzn. takiej, że prokurator generalny ma wpływ na prokuraturę. Uważam, że minister sprawiedliwości powinien ponosić odpowiedzialność za działania prokuratury – zakończył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zbigniew Ziobro wybrał współpracowników