MSZA ŚWIĘTA W INTENCJI OFIAR KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ. KAZANIE:

"Dzisiaj jak co roku, jak co miesiąc wspominamy tych, którzy zginęli. 96 córek i synów narodu pod przewodnictwem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Cywile i wojskowi, świeccy i duchowi różnych wyznań — słowem reprezentacja narodu. Tego dnia Polska utraciła prezydenta i większą część polskich elit. Zginęli, bo chcieli oddać hołd polskim oficerom zamordowanym w Katyniu. I polskie skrzydła wbiły się w czarną ziemię.

Od tego zrywu niepodległościowego mija 100 lat. Urna prochów upamiętnia 600 tys. ofiar, którzy oddali życie za wolną Polskę. Upadek trzech mocarstw po II Wojnie Światowej otworzył drogę do wolności naszym sąsiadom. Trzeba przyznać, że nie byliśmy łatwymi sąsiadami. W Polsce wraz z innymi krajami przyszło budować niepodległość w cieniu dwóch totalitaryzmów — walki klas i walki ras.

Trwa kościół otwarty dobrej woli dla wszystkich, którzy chcą do niego wstąpić (...) Stefan Wyszyński jako młody chłopak był świadkiem jak biały orzeł zrywa się do lotu. Jako był młody duchowny widział jak ten orzeł jest wiązany. Jak Mojżesz prowadził Polskę do Ziemi Obiecanej — do wolności. I jak Mojżesz nie dożył tej chwili. "Wolność jest nam dana i zadana" — jak mawiał nasz rodak Jan Paweł II.

Jaka jest dzisiaj nasza ojczyzna? Ziemia Karola Wojtyły? Dziś między katedrą a kościołem są barierki. Barierki chroniące Polaków przed Polakami. Czarne marsze zabraniają prawa do życia. Cywilizacja śmierci, czyli życie w imię egoistycznych zapędów decyduje o życiu nienarodzonych. To bolszewicka Rosja i nazistowskie Niemcy jako pierwsze kraje wprowadziły legalne zabijanie nienarodzonych dzieci. Quo vadis Polonia?

Kiedy wolność oderwana od prawdy staje się wolnością to jaką jest wolnością? (...) Papież Benedykt ostrzega nas, że współczesna demokracja pod płaszczykiem idei wolności może przekształcać się w system krypto-totalitarny".