Przejdź do treści
07:57 Ukraina: Zmasowany atak rosyjskich dronów na Charków. Co najmniej ośmioro rannych
07:54 USA: Nie żyje aktor Val Kilmer, znany m.in. z ról Batmana i Jima Morrisona
07:01 Warszawa: Sprzedawali narkotyki przez aplikację, trafili do aresztu
06:54 RCB: w Otwocku i Karczewie woda niezdatna do spożycia i celów sanitarnych
06:26 USA: Prognozowane opady deszczu mogą doprowadzić do powodzi występujących raz na pokolenie
06:01 Wadowice: Rodzinne miasto Jana Pawła II uczci 20. rocznicę jego śmierci
Republika Uwaga, lokalne muxy nie nadają od dziś (1 kwietnia) Republiki. Chcąc oglądać naszą stację trzeba przejść na Mux 8
Republika Solidarni z Republiką! Każda wpłata od Państwa jest dla nas ogromnym wyrazem wsparcia. Wpłaty można dokonać, wykonując przelew: Fundacja Niezależne Media, nr konta: 78 1240 1053 1111 0010 7283 0412, dopisek: Darowizna na wolne media
Radio Republika Zachęcamy do słuchania naszego internetowego Radio Republika na stronie radiotvrepublika.pl
Spotkanie 2 kwietnia o godz. 16:30 na rynku w Suchej Beskidzkiej (Małopolska) odbędzie się spotkanie otwarte dla mieszkańców z kandydatem na prezydenta RP dr. Karolem Nawrockim
Spotkanie Klub Gazety Polskiej Łuków zaprasza 2 kwietnia, o godz. 18:40, na spotkanie z Adamem Borowskim. Odbędzie się ono w Sali Konferencyjnej Budynku Poklasztornego przy Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, ul. Ks. kard. Stefana Wyszyńskiego 41 w Łukowie
Wydarzenie Bydgoski Klub Gazety Polskiej w imieniu Bydgoskich Patriotów zaprasza 2 kwietnia na Bydgoski Marsz Pamięci Jana Pawła II. Początek zgromadzenia o godz. 19 na Starym Rynku (marsz wyruszy o godz. 20)
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Gorzów Wielkopolski zaprasza na uroczystość upamiętnienia 20 rocznicy śmierci Św. Jana Pawła II, 2 kwietnia 2025 (środa), godz. 20.30, na Wzgórzu Papieskim przy Placu Jana Pawła II
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Bełchatów zaprasza na koncert z Bardem Strefy Wolnego Słowa Pawłem Piekarczykiem, 3 kwietnia (czwartek), g. 18.00, Oratorium Jana Pawła II ul. Kościuszki 2, Bełchatów
Wykład Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza wykład pt. "Techniczne aspekty tragedii nad Smoleńskiem" dr hab. inż. Jerzy Głuch, 9 kwietnia (środa), godz. 18:00, Sala Akwen, Budynek NSZZ Solidarność, ul. Wały Piastowskie 24
Wydarzenie W sobotę (05.04) o godz. 12:00 w Opocznie (Szkoła nr 3, ul. Armii Krajowej 1) odbędzie się konwencja rolna, z udziałem Karola Nawrockiego - obywatelskiego kandydata na prezydenta RP
Protest Protest przeciw masowej migracji do Polski! 5 kwietnia, godz. 12:00, Gubin, wjazd na most graniczny z ul. Bolesława Chrobrego
Spotkanie Posłowie PiS: Mateusz Morawiecki, Maciej Małecki i Robert Telus zapraszają na spotkanie 7 kwietnia o godz. 18. Spotkanie odbędzie się w Czerwińsku nad Wisłą - w Domu Weselnym Siódme Niebo, ul. Jagiełły 1a
Wydarzenie XXV Ogólnopolska Droga Krzyżowa Ludzi Pracy: 11 kwietnia, godz. 18:00, Parafia Rzymskokatolicka św. Stanisława Kostki ul. Hozjusza 2 w Warszawie. Początek: Eucharystia o godz. 17:00
Wydarzenie 12.04 o 12.00 w Warszawie odbędzie się Marsz z Okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego oraz bicie rekordu w liczbie par tańczących jednocześnie poloneza

Benedykt XVI - Bawarczyk w gnieździe, nie tylko niemieckich, os

Źródło: PAP

Mówiono o nim "Papież z Niemiec", bądź wręcz "niemiecki papież", co jednak prawdą nigdy nie było. Joseph Ratzinger, Benedykt XVI, był bowiem przede wszystkim Bawarczykiem, a ojczyzna jego (będąc przez wieki niepodległym państwem), nawet po wejściu w skład Cesarstwa Niemieckiego w roku 1871, zachowała bardzo dużą autonomię - z własną armią, a nawet polityką zagraniczną. Także i dzisiaj Bawarczycy podkreślają specjalny statut swojego "wolnego państwa" (Freistaat Bayern), dystansując się nader często od reszty Niemiec. Ich sąsiedzi rewanżują im się, bywa, mało skrywaną niechęcią. Jej ofiarą był także, jeszcze jako arcybiskup Monachium i Fryzyngi, Joseph Ratzinger. Złe emocje nie znikły, a nawet uległy nasileniu po objęciu przez niego Tronu Piotrowego. Następca Jana Pawła II był ostro krytykowany w Niemczech, w tym także w środowiskach tamtejszej hierarchii kościelnej, m. in. za konserwatyzm.

I nic dziwnego, gdyż Rzesza, by posłużyć się dawnym określeniem tego obszaru, była przynajmniej od średniowiecza rozsadnikiem różnego rodzaju herezji, z których bynajmniej nie ostatnią, stała się XVI-wieczna luterańska reformacja. Znacznie później, bo w wieku XIX, w sprzeciwie wobec Soboru Watykańskiego I powstał w Niemczech kościół starokatolicki. Część hierarchów jawnie przeszła do niego, część w ukryciu, czekała na "lepsze czasy". Sposobność jawnego działania dał tej grupie Sobór Watykański II. Na pierwszy ogień poszła wówczas negacja nauki moralnej Kościoła, a później podważenie dogmatów wiary i Tradycji. Początkowo progresiści sądzili, że wchodząca gwiazda teologii, za jaką powszechnie uważano młodego, bo niewiele po trzydziestce, profesora Ratzingera, będzie ich sprzymierzeńcem. Publikował w ocierającym się o modernizm czasopiśmie Concilium, mając za kolegów z łamów takie osoby jak Hans Küng czy Edward Schillebeeckx. Ratzinger zawiódł jednak dość szybko nadzieje "reformatorów", którzy odtąd dążyli go szczerą nienawiścią. To uczucie przetrwało nawet jego śmierć.

"Pancerny kardynał", "inkwizytor", określenia, którymi go obdarzano, pasowałyby może do któregoś z purpuratów z okresu na przykład Juliusza II, ale nie do niego. Choć po ludzku rzecz biorąc po szczeblach kariery piął się szybko, zostając w 1981 roku prefektem Kongregacji Doktryny Wiary (kardynałem był już wówczas od czterech lat), to wciąż pozostał przystępnym, życzliwym ludziom i skromnym człowiekiem, który dla każdego znajdzie czas i z każdym porozmawia. Jak w każdym prawdziwie wielkim człowieku, prostota pozostawała w nim w pełnej zgodzie z głęboką wiarą i wiedzą. Był to jednak dodatkowy powód dla niektórych do nienawiści.

Uwielbiali go natomiast i uwielbiają nadal Bawarczycy, którzy z radością przyjęli wybór swojego Rodaka na papieża. Podobnie patrzyli nań Polacy, dla których pontyfikat najbliższego współpracownika i przyjaciela, był niejako przedłużeniem pontyfikatu Jana Pawła II. Bawarczycy są zresztą w swojej religijności i obyczajach bardzo podobni do nas. I w Polsce i w Bawarii wielu ludzi wita się tradycyjnym "Szczęść Boże" (Gruss Gott), silna jest religijność Maryjna, wielopokoleniowa rodzina. Nawet bawarski odłam ogólnoniemieckiej chadecji - CSU - bardziej bliski jest tradycyjnemu konserwatyzmowi od funkcjonującej w innych landach RFN CDU.

Oddany nauce kardynał, dla którego kierowanie Kongregacją Doktryny Wiary było już dużym obciążeniem, odciągającym go od studiów i ukochanej muzyki (był nie tylko wielkim melomanem, ale także sam grał - i to dobrze), wybór w 2005 roku na papieża przyjął z pokorą, ale przyznał: "Podczas konklawe modliłem się do Boga, żeby mnie nie wybrano. Tym razem jednak Bóg wyraźnie mnie nie posłuchał". Jak widać poczucie humoru łączyło go z Janem Pawłem II.

Były jednak rzeczy, które tych wielkich ludzi może nie tyle dzieliły, co pokazywały ich indywidualność. Obaj gorliwie wierzący różnili się rysem intelektualnym, co miało też pewien wpływ na duchowość. Jan Paweł II był filozofem ze szkoły św. Tomasza z Akwinu, filozofii realistycznej, patrzącej też optymistycznie na świat. Benedykt XVI to teolog z ducha św. Augustyna, którego myślenie było dalekie od optymizmu o wiele późniejszego Akwinaty. Następca Papieża Polaka choć w wymiarze eschatologicznym był (jak każdy wierzący) optymistą, w wymiarze doczesnym pełen był jak najgorszych przeczuć, którym, jako pierwszy dał świadectwo jeszcze Paweł VI. Ten papież, którego jedną z ostatnich decyzji była nominacja kardynalska dla Josepha Ratzingera, obserwując niepokojące zmiany w Kościele stwierdził wprost: „Odnosimy wrażenie, że przez jakąś szczelinę wdarł się do Kościoła Bożego swąd szatana”. Paweł VI wypowiedział te słowa w 1972 roku, ale o ich prawdziwości możemy na własne oczy przekonać się dopiero dzisiaj.

Czy ten "swąd szatana" - wiązany przez Pawła VI bezpośrednio z rosnącym wpływem masonerii na hierarchię kościelną - "wypędził" Benedykta XVI z Watykanu? A może była to reakcja na rosnący opór kurialistów wobec nie kryjącego przywiązania do Tradycji, w tym trydenckiej mszy św., zwanej Mszą Wszechczasów, którą właśnie dzięki niemu przywrócono po latach "do łask"? A może był to wynik spisku progresistów negujących całość nauk Kościoła, a bardzo silnych przede wszystkim w kręgach niemieckojęzycznych? A może wszystkie te czynniki (i inne, o których jeszcze nie wiemy) zadziałały razem i starszy schorowany papież nie dał już im siły i ustąpił?

Był to drugi taki wypadek w historii Kościoła. W grudniu 1294 roku z Tronu Piotrowego zrezygnował, po zaledwie 160 dniach pontyfikatu, Celestyn V. Choć osobiście bardzo pobożny był bardzo kiepskim administratorem i politykiem, co spowodowało w końcu spowodowało taką właśnie jego decyzję. Rezygnacja Celestyna odbiła się szerokim echem w świecie chrześcijańskim, była także komentowana przez ówczesnych intelektualistów. Francesco Petrarca uznał krok Celestyna V za wyraz wielkiej wolności, dokonany w duchu anielskim, który nie znosił nakazów podyktowanych koniecznością praktycznego i politycznego sprawowania urzędu. Z kolei Dante Alighieri uznał zrzeczenie się godności papieskiej za przejaw tchórzostwa i umieścił Celestyna w swoim dziele "Boska komedia" w piekle.

Odejdźmy na koniec od Celestyna V na powrót do Benedykta XVI i tajemnicy jego rezygnacji. W katolickiej teologii funkcjonuje od wieków pojęcie katechonu - oznaczające siłę powstrzymującą nadejście antychrysta i apokalipsy. Z jednej strony katechon daje niewierzącym więcej czasu na nawrócenie się przed końcem świata, lecz z drugiej oddala ostateczne zbawienie, do dokonania którego nadejście antychrysta jest konieczne. Czy głęboko wierzący Joseph Ratzinger był katechonem? Czy w takiej sytuacji jego rezygnacja nie była świadectwem braku siły i wyczerpania, ale wręcz przeciwnie?

Te wszystkie pytania zrodziły się u mnie po lekturze książki Jolanty Sosnowskiej „Tajemnica opuszczenia Łodzi Piotrowej. Życie Benedykta XVI”, będącej pierwszą polskojęzyczną biografią tego papieża. Poznajemy jego bawarskie korzenie, brnąc także przez ponure czasy hitlerowskiego reżimu. Podążamy śladem jego kolejnych miejsc zamieszkania, do których autorka, przygotowując książkę, zajrzała osobiście.

Książkę, napisaną nader błyskotliwie z wiedzą i temperamentem, świetnie się czyta. Autorka nie boi się własnych sądów i opinii, zwłaszcza jeśli chodzi o tytułową tajemnicę opuszczenia Łodzi Piotrowej, czyli rezygnacji z urzędu. Ale też bardzo często oddaje głos samemu bohaterowi książki. Niezwykle trafnie dobiera cytaty prezentujące aktualność i bogactwo myśli Josepha Ratzingera – Benedykta XVI, które są wielkim walorem tej wszechstronnej biografii. Dodatkowym atutem jest bogata warstwa ilustracyjna; blisko 200 zdjęć – w tym wiele autorstwa mistrza Adama Bujaka – zdjęć nie tylko samego papieża, ale też jego bliskich, jego ukochanej małej Ojczyzny, jak też dokumentujących długotrwałe związki ze św. Janem Pawłem II.

 

Jolanta Sosnowska: „Tajemnica opuszczenia Łodzi Piotrowej. Życie Benedykta XVI”, wyd. Biały Kruk, 376 str., 16,5 cm x 23,5 cm. Więcej na https://bialykruk.pl/ksiegarnia/ksiazki/tajemnica-opuszczenia-lodzi-piotrowej-zycie-benedykta-xvi

Portal TV Republika

Wiadomości

Uwaga! Woda niezdatna do picia w podwarszawskich miejscowościach

Gdy Papież odchodził do domu Ojca, on, obserwując jego śmierć, nawrócił się

Dlaczego Platforma Obywatelska wypuściła Ryszarda Cybę z więzienia?

TYLKO U NAS

20. rocznica śmierci Polaka, którego słowa wskazują drogę

20 lat temu, 2 kwietnia 2005 roku, o godzinie 21.37 odszedł Jan Paweł II, wielki Papież i Polak

Musk o atakach: To "działania terrorystyczne na dużą skalę"

Rosyjska ofensywa. Straty większe niż możliwości produkcji

Tam przejdą burze wielokrotne. Grożą powodziami błyskawicznymi

USA wysyłają potężne jednostki na Bliski Wschód

Amerykański senator 14 godzin na mównicy. Pobił rekord?

MSZ Niemiec Annalena Baerbock o tym co z Nord Stream 2

"Ani jednego znaku, że Rosja czyni wysiłki w kierunku pokoju”

Prawdopodobna przyczyna potężnego trzęsienia ziemi w Myanmarze

Pożar komisu i piekarni w Górkach Wielkich na Śląsku

Chcą kary śmierci dla zabójcy dyrektora UnitedHealthcare

Najnowsze

Uwaga! Woda niezdatna do picia w podwarszawskich miejscowościach

20 lat temu, 2 kwietnia 2005 roku, o godzinie 21.37 odszedł Jan Paweł II, wielki Papież i Polak

Musk o atakach: To "działania terrorystyczne na dużą skalę"

Rosyjska ofensywa. Straty większe niż możliwości produkcji

Tam przejdą burze wielokrotne. Grożą powodziami błyskawicznymi

Gdy Papież odchodził do domu Ojca, on, obserwując jego śmierć, nawrócił się

Dlaczego Platforma Obywatelska wypuściła Ryszarda Cybę z więzienia?

20. rocznica śmierci Polaka, którego słowa wskazują drogę

TYLKO U NAS