– Obiekty otwarte, strefy aktywności fizycznej, plenerowe siłownie czy place zabaw w okolicy osiedli to rzeczy, których ludzie potrzebują najbardziej. Cieszy fakt, że zainteresowanie sportem jest spore dzięki osiągnięciom polskich sportowców. Mowa o mniejszych miejscowościach, ponieważ w dużych miastach tego rodzaju obiektów jest sporo. Dziś wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom i tworzymy Otwarte Strefy Aktywności (OSA). Jest plan, aby tego rodzaju obiektów powstało ok. 3 tys. My – jako ministerstwo – będziemy je dofinansowywać, przez dwa lata przeznaczymy na nie ok. 100 mln zł, ale jesteśmy gotowi powiększyć ten budżet jeśli zapotrzebowanie ze strony gmin również się zwiększy – mówił na antenie Telewizji Republika Witold Bańka.

Jak dodał, mała wersja takiego wypoczynkowo-rekreacyjnego obiektu kosztuje ok. 50 tys. zł, duża (rozszerzona z placem zabaw) ok. 100 tys. zł. Ministerstwo będzie dofinansowywać od 50 do nawet 70 proc. całości inwestycji.

– Swoje w tym temacie robi też problematyczna kwestia kondycji młodych Polaków. Z jednej strony mamy problem otyłości, który nie jest problemem polskim, ale globalnym i z nim mierzy się cały świat. Spadają również wskaźniki aktywności fizycznej u młodych i w porównaniu z latami 70' jest to duża różnica. Z drugiej natomiast strony mamy coraz lepsze wyniki w sporcie w bardzo różnych dyscyplinach i nie mam tu na myśli jedynie piłki nożnej. Polacy odnoszą medalowe zwycięstwa na całym świecie i dzięki temu zachęcają wiele ludzi do aktywności. Pokazują, że to się opłaca – dodał minister.

Witold Bańka zaznaczył, iż ma nadzieję, że sport zagości u nas na dobre. – Dołożymy wszelkich starań – mówił.

– Istnieje opinia, że dzieciaki siedzą z nosami w tabletach i telefonach. Od kogo mają się uczyć sportu, jak nie od nas, od dorosłych. Musimy pokazać jak ważny jest aktywny tryb życia i odpowiednio zachęcić młodych. Rozwój cywilizacji i technologii nie może być przeszkodą, może być ułatwieniem życia codziennego, ale nie może zastępować aktywności fizycznej. Musimy kłaść na to wielki nacisk, my jako ministerstwo i my, jako rodzice – mówił Bańka.