Balt: Lewica powinna pachnieć chlebem
Neutralność światopoglądowa państwa jest wpisana w konstytucję. Nie musimy o tym ciągle przypominać i głośno mówić. Sprawy te nie są zresztą dziś najważniejszymi problemami Polaków – mówił na antenie TV Republika Marek Balt z Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Polityk odniósł się do wczorajszej propozycji Krzysztofa Gawkowskiego, który stwierdził, że SLD powinno się zmienić, przede wszystkim zaś zmienić nazwę, do czego zobowiązał się namawiać swoich partyjnych kolegów. CZYTAJ WIĘCEJ
– Podobałaby mi się każda nazwa, która odwoływałaby się do ideałów lewicy – przyznał Balt. Polityk podkreślił konieczność stworzenia wspólnej listy do parlamentu polityków lewicy. – Stworzenie wspólnej listy będzie na pewno trudne, ale za kilka dni odbędzie się spotkanie z OPZZ – mówił, dodając, że celem tego spotkania będzie właśnie zjednoczenie osób, którym zależy na przeprowadzeniu w Polsce zmian i przywróceniu wartości pracy.
– Tak jak mówiłem już jakiś czas temu, lewica powinna pachnieć chlebem i walczyć o takie wartości jak praca, zdrowie i należyta edukacja, (...) o to, żeby doprowadzić do tego, żeby ludzie nie musieli wyjeżdżać za godną pracą – tłumaczył.
Polityk SLD wskazywał, że sprawy światopoglądowe schodzą na plan dalszy przy obecnych problemach Polaków. – Neutralność światopoglądowa państwa jest wpisana w konstytucję. Nie musimy o tym ciągle przypominać i głośno mówić. Sprawy te nie są zresztą dziś najważniejszymi problemami Polaków – mówił. Jak tłumaczył, obywatele mają dziś problem z przetrwaniem do końca miesiąca za pieniądze, które zarabiają, nie mają za co wykupić recept. – Dlatego właśnie wykreowały się w ostatnim czasie ruchy antysystemowe, bo ludzie nie mają nadziei np. na to, żeby dotrwać do końca miesiąca – skwitował.