Amerykańska oferta w zakresie budowy elektrowni jądrowej w Polsce, współpraca w ramach Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej oraz działania na rzecz bezpieczeństwa energetycznego to główne tematy rozmów podczas spotkania minister klimatu i środowiska Anny Moskwy oraz wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina z sekretarz energii Stanów Zjednoczonych Jennifer Granholm. Rozmowy odbyły się 23 października w Waszyngtonie.
To bardzo konstruktywne i ważne spotkanie, które dotyczyło naszych wspólnych projektów w zakresie energetyki jądrowej. Służyło temu, by wyjaśnić wszelkie kwestie, które pozostały jeszcze do wyjaśnienia jeśli chodzi o decyzję rządu dotyczącą wyboru partnera w projekcie budowy polskiej energetyki jądrowej – podkreślał wicepremier, szef MAP Jacek Sasin po spotkaniu z amerykańską sekretarz energii.
Jak podkreśliła szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa, Polska docenia współpracę z USA, opartą na międzyrządowej umowie podpisanej w październiku 2020 r.
Te 18 miesięcy realizacji umowy przez USA, przygotowania dokumentów do decyzji środowiskowej i lokalizacyjnej - to była realizacja umowy. Ostatnim etapem tej współpracy jest podjęcie decyzji, czy przyjmujemy końcowy raport strony amerykańskiej – mówiła.
Minister Anna Moskwa dodała także, że obecnie Rząd RP stoi przed wyzwaniem wyboru technologii. Polski program jądrowy zakłada powstanie dwóch elektrowni w dwóch lokalizacjach.
Zgodnie z Programem polskiej energetyki jądrowej nasz kraj do końca roku wybierze technologie w której będzie budowana pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Zależy nam, żeby tego terminu dotrzymać, tak żeby rozpoczęcie budowy w 2026 r. było realne. Oznacza to, że pierwszy reaktor mógłby zacząć pracować już w 2033 r. Polski program jądrowy zakłada budowę 6 reaktorów oddawanych kolejno co 2 lata – powiedziała.
Jesteśmy blisko decyzji, by wskazać partnera. Myślę, że po tym spotkaniu jesteśmy o wiele bliżej tego, by ta decyzja mogła zostać podjęta – dodawał Jacek Sasin.
Wicepremier podkreślał znaczenie inwestycji w energetykę jądrową dla bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Nie mamy czasu. Potężny kryzys energetyczny, jaki nas obecnie dotyka powoduje, że musimy szybko podejmować decyzje dotyczące budowania bezpieczeństwa energetycznego kraju w oparciu o nowe, czyste, tanie i pewne źródła, a takim właśnie źródłem jest energetyka jądrowa. Zależy nam, by rozstrzygające decyzje zapadły jak najszybciej. Dlatego właśnie poprosiliśmy panią sekretarz o spotkanie, podczas którego wyjaśnimy wszelkie kwestie pozostające jeszcze do wyjaśnienia – powiedział Jacek Sasin.
Wicepremier podkreślił, że to się w znacznej mierze udało. Odniósł się również do pytań o ewentualne zaangażowanie spółek Skarbu Państwa w budowę drugiej polskiej elektrowni jądrowej.
Projekt biznesowy pojawił się jako równoległy do programu rządowego. Jesteśmy zainteresowani, by jak najwięcej udało się w Polsce zbudować mocy wytwarzania energii z energii jądrowej. Takie inicjatywy będziemy wspierać – wyjaśnił Jacek Sasin.
Budowa elektrowni jądrowej to inwestycja strategiczna dla zrównoważonego rozwoju i bezpieczeństwa energetycznego całego kraju. Dzisiaj przedyskutowaliśmy decydujące elementy oferty złożonej przez USA. Pozostało jeszcze kilka kwestii, w których oczekujemy doprecyzowania przez stronę amerykańską. Myślę, że w ciągu najbliższych dni będziemy w stanie ogłosić decyzję rządu w tej sprawie – dodała również Anna Moskwa.
Elektrownia jądrowa to nie tylko technologia i wykonawstwo. To jest również potencjał ludzki, który chcielibyśmy wykorzystać w Polsce. Chcielibyśmy widzieć w Polsce centrum szkoleniowe i być regionalnym hubem nie tylko w odnawialnych źródłach energii, ale też w innych dziedzinach energetyki. Chcieliśmy wyjaśnić, w jakim aspekcie i zakresie to partnerstwo z USA daje nam szanse, by być takim centrum jądrowym dla całej Europy Środkowo-Wschodniej - podkreślała minister klimatu i środowiska.
Podczas spotkania omówiona została również polska propozycja zawieszenia Federacji Rosyjskiej w prawach członka Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
Działania Rosji na terenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej są niedopuszczalne. Jedynym słusznym kierunkiem jest zawieszenie tego państwa w ramach Agencji. Jeżeli ta decyzja nie odniesie oczekiwanego skutku, to powinniśmy działać jeszcze ostrzej i doprowadzić do całkowitego wykluczenia Rosji z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.