„Czas pracy w tygodniu skraca się, ale nasza aktywność zawodowa na przestrzeni całego życia uległa wydłużeniu. Na obniżenie czasu pracy do czterech dni w tygodniu jest jeszcze za wcześnie. Gdy zwiększy się automatyzacja w różnych dziedzinach produkcyjnych, przy zmniejszającym się zapotrzebowaniu konsumentów, pojawi się też szansa skrócenia tygodnia pracy do czterech dni. Na pytanie ile będziemy musieli na to czekać odpowiedź jest trudna. Być może całkiem krótko, ale nie potrafię tego dokładnie przewidzieć” - mówi Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Cała rozmowa w oknie obok. Polecamy!
- Jeszcze nigdy w historii Polski nie mieliśmy tak wysokiego wskaźnika zatrudnienia, sięgającego w zależności od kategorii wiekowej, od 76 do 80 %, czyli powyżej średniej europejskiej, oraz tak niskiego bezrobocia. Dane mówią o tym, że w pierwszym kwartale tego roku mieliśmy zatrudnionych ponad 17 milionów osób w naszej gospodarce – podsumowuje Piotr Arak.