Marszałek Szymon Hołownia uczestniczył w oficjalnych obchodach Narodowego Święta Niepodległości. W pewnym momencie rozpoczął rozmowę z tłumem ludzi, którzy również przyszli świętować. Kiedy jedna z osób zapytała, dlaczego są odgrodzeni barierkami, odpowiedź polityka wywołała śmiech politowania.
Szymon Hołownia wdał się w polemikę z Polakami, którzy przyszli na oficjalne obchody Narodowego Święta Niepodległości. Marszałek powiedział do jednego ze zgromadzonych ludzi: „nie możemy się nienawidzić w Święto Niepodległości, niech pan ma odwagę podać mi rękę”. Na ripostę rozmówcy rozmówcy Hołowni nie trzeba było długo czekać: „My chcemy być Polakami we własnym kraju i tylko tego ma pan przestrzegać”. Polityk odpowiedział: „Ma pan 100 procent racji”.
To dlaczego witamy się za tymi barierkami? Czy my tu jesteśmy faszystami?
- zapytał pan, który dyskutował z Hołownią.
W odpowiedzi usłyszał absurdalne tłumaczenie Marszałka.
Te barierki są tylko i wyłącznie po to, żeby ludzie się na siebie nie poprzewracali
- powiedział polityk.
Odpowiedź Hołowni wywołał śmieć politowania tłumu, dało się słyszeć także głosy, że to nie jest żaden argument.
Źródło: x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.