Internauci szukali Trzaskowskiego podczas szkolenia wojskowego. Odnalazł się w końcu na zdjęciach

Jak wyglądało jednodniowe szkolenie wojskowe Rafała Trzaskowskiego? Czy kandydat na prezydenta zdołał się czegoś nauczyć? Czy umie już trzymać w rękach broń palną? Te pytania zadają sobie wszyscy, przed którymi Trzaskowski pochwalił się szkoleniem. Czy zatem jeden dzień szkolenia wystarczył, by Trzaskowski ps. „wafel”, stał się naszym nieustraszonym komandosem?
To, że Trzaskowski brał udział w szkoleniu, potwierdziły służby MON. Opublikowano zdjęcia ze szkolenia. Trzaskowski rzeczywiście jest na nich widoczny. Tyle tylko, że nie wiadomo w jakim szkoleniu uczestniczył i w jakiej grupie był obecny. Na platformie X zaczęły się więc poszukiwania Trzaskowskiego, który pochwalił się certyfikatem ukończenia szkolenia.
„Byłam w tej samej grupie co ten pan, ale go nie widziałam na szkoleniu” – podała jedna z użytkowniczek platformy X.
"Nikt cię tam nie widział" - pisał inny użytkownik platformy X.
Na wrzuconym zdjęciu grupowym uczestników szkolenia trudno znaleźć Rafała Trzaskowskiego. Może Państwu się uda?
Jak wypadło samo szkolenie i jaka jest jego wartość? To, co działo się na kursie opisała jedna z uczestniczek na portalu Info Tuba.
Te 8 godzin ćwiczeń w chłodzie, wietrze i w śniegu uświadomiło chyba każdemu jakie są jego indywidulane możliwości i słabości. To wielka zaleta tego szkolenia. Gdzie się wtedy przydamy, jakie są nasze mocne strony? Jest jeszcze czas, by o siebie konkretnie zadbać i żyć spokojniej.
Nie ma niestety ani słowa na temat zdobytych umiejętności i praktycznej znajomości postępowania w sytuacji konfliktu zbrojnego. Oczywiście w ciągu jednego dnia takich umiejętności zdobyć się nie da.
Pytanie więc, jak wyglądają szkolenia pod nadzorem Platformy Obywatelskiej, która przez całe lata pluła na strzegące naszych granic Wojsko Polskie.
O szkoleniu Trzaskowskiego rozmawiano również w telewizji Republika. W programie "#Michał Rachoń".
Filip Rdesiński podkreślał, że Rafał Trzaskowski nie jest wiarygodny i zmienił zdanie tylko na potrzeby kampanii wyborczej.
"Chciałbym, aby przyszły prezydent Polski był człowiekiem prawdomównym i poważnym i mówił to, w co wierzy, a mam przekonanie, że on ma poglądy takie, jak pani Kurdej-Szatan. On przecież jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej. Pamiętamy, co ci ludzie urządzali, gdy niebezpieczni imigranci nacierali na naszą wschodnią granicę. Więc to wszystko co dziś opowiada Trzaskowski, to bajki z mchu i paproci. I takie szkolenie tego nigdy nie zmieni".
- mówił Rdesiński.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X