W tę i z powrotem. Parlamentarzyści lekką ręką wydają pieniądze podatników!

"Super Express" przyjrzał się kwotom wydanym na loty polskich parlamentarzystów. Jak się okazuje, od początku bieżącej kadencji, na te loty wydano już ponad 10 milionów złotych. Wiemy, kto znalazł się wśród rekordzistów, zarówno w Sejmie, jak i w Senacie.
Rekordziści
Redakcja "SE" ujawniła w poniedziałek listę nazwisk polskich posłów, którzy wydali najwięcej na finansowanie swoich podróży - z budżetu państwa, a więc... z kieszeni podatników.
Bez zaskoczenia - czołówka najbardziej rozrzutnych to posłowie Koalicji Obywatelskiej, gdyż rekordzistą jest Robert Dowhan (KO), który - jak oszacowała redakcja - statystycznie wsiadał do samolotu co trzy dni.
Przeliczając to na koszta - Dowhan wylatał już ponad 120 tys. zł. Mimo, że kadencja trwa niespełna półtorej roku.
Podobnie "lekkie ręce do wydawania" mają: Jacek Karnowski oraz Piotr Borys - również z ugrupowania Donalda Tuska.
Reasumując, Kancelaria Sejmu na loty posłów tej kadencji, wydała już blisko 9 mln złotych.
Podobnie senatorowie
Wraz z kolejnym dniem, redakcja "SE" wzięła na tapet senatorów tejże kadencji.
Rekordzistą okazał się... Grzegorz Schetyna z Koalicji Obywatelskiej, który podniebna trasę pomiędzy Warszawą i Wrocławiem przemierzył już 170 razy. Wyliczono, że kosztowało to około 124 tysięcy złotych.
Kancelaria Senatu za latanie parlamentarzystów izby wyższej zapłaciła już około 2 mln zł. Niezłe sumki, prawda?
Źródła: Republika, Super Express
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB