Ziobro zapowiada kontrolę w kancelarii Tuska. W tle Owsiak i pieniądze

"Przyszliśmy skontrolować premiera Donalda Tuska, na jakiej podstawie podjął decyzję, jako dysponent funduszu celowego, z którego skierował środki do fundacji pana Owsiaka" - mówił podczas konferencji prasowej pod KPRM, Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości.
Podczas dzisiejszego briefingu prasowego pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, w której od ponad roku urzęduje Donald Tusk, były szef resortu sprawiedliwości - Zbigniew Ziobro - zapowiedział kontrolę poselską. Właśnie w KPRM. Dlaczego? Wytłumaczył!
Mówimy o publicznych pieniądzach, nie liczonych w złotych, w pojedynczych monetach, tylko w grubych milionach. Donald Tusk spod swojego palca przekazał na pomoc powodzianom 40 mln zł panu Jerzemu Owsiakowi i jego fundacji, a jednocześnie Spółki Skarbu Państwa zostały zmuszone, by przekazywać kolejne miliony na rzecz pana Owsiaka.
- przypomniał polityk.
I dalej:
Kiedy mowa o publicznych pieniądzach podatników, dla nas rzeczą naturalną jest zadawanie pytań, jak te pieniądze zostały wydane i jak zostały rozliczone.
Dlaczego akurat Owsiak?
Ziobro nadmienił, że w Polsce działa wiele organizacji, które zajmują się wspieraniem Polaków, którzy ucierpieli wskutek klęsk żywiołowych. Dlaczego zatem Tusk postawił akurat na Owsiaka? Na to zwraca uwagę Ziobro.
Niestety, Tusk z nieznanych nam powodów nie zdecydował się udzielić wsparcia którejś z tych organizacji. Wybrał organizację, która ma doświadczenie logistyczne w dostawach sprzętu do szpitali, ale nie ma doświadczenia w ratowania ofiar klęsk żywiołowych
Podkreślił, że środki publiczne "powinny być wydawane racjonalnie". Stąd kontrola.
Przyszliśmy skontrolować premiera Donalda Tuska, na jakiej podstawie podjął decyzję, jako dysponent funduszu celowego, z którego skierował środki do fundacji pana Owsiaka.
Ziobro: pojawia się podejrzenie
Były minister sprawiedliwości tłumaczył, że "uzyskanie odpowiedzi na pytania ma znaczenie w kontekście prowadzonego postępowania w sprawie "dysponenta innego funduszu celowego, jakim jest Funduszu Sprawiedliwości - Marcina Romanowskiego".
W ramach konkursu wybierał te oferty, które były ostatecznie najlepsze, najlepiej odpowiadały oczekiwaniom dysponenta, czyli ministerstwu sprawiedliwości, ale kierował się kryteriami, które można obiektywnie zweryfikować, porównując inne oferty, będące częścią konkursu. W przypadku Tuska nie wiadomo nic.
- podkreślił poseł PiS.
I dodaje: "pojawia się niezwykle obciążające podejrzenie, że Donalda Tuska spłacał długi polityczne i finansowe, bo Owsiak i jego fundacja nie tylko altruistycznie nagłaśniali polityków PO na swoich spotkaniach, zjazdach, ale także w wymiarze finansowym zaangażowali się w kampanię PO".
Pieniądze, którymi dysponował Owsiak ze zbiórek, zostały przekazane na kampanię billboardową podczas ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X