Gwiazdor rocka uratował życie niedoszłej samobójczyni, powstrzymując ją przed skokiem z mostu. Kamera monitoringu uchwyciła moment, w którym znany muzyk zauważył będącego w niebezpieczeństwie człowieka i pospieszył mu na pomoc. Muzyk uratował kobietę, która chciała targnąć się na swoje życie.
Choć wydawać się może, że był to element powstającego klipu (najprawdopodobniej do utworu The People's House), to sytuacja była prawdziwa - krótko po zajściu zarejestrowanym na nagraniu, na miejscu pojawiła się policja i straż pożarna. Kolejno podziękowanie dla artysty zamieściły w serwisie X służby i lokalne władze z Nashville.
Sam Jon na chwilę obecną nie odniósł się jeszcze do zdarzenia. Muzyk nagrywał teledysk, przechadzając się akurat mostem Johna Seigenthalera, gdy zauważył niezidentyfikowaną kobietę, stojącą po drugiej stronie balustrady. Postać szybko przykuła uwagę Bon Joviego, który pospieszył jej na ratunek. Podszedł do kobiety i wychylił się, by z nią porozmawiać. Po chwili udało mu się skłonić ją do powrotu na chodnik.
„Wyrazy wdzięczności dla Jona Bon Joviego i jego zespołu za pomoc kobiecie w Nashville na kładce dla pieszych Seigenthaler we wtorek wieczorem. Bon Jovi pomógł jej zejść z krawędzi nad rzeką Cumberland w bezpieczne miejsce” - cytuje internetowy wpis miejscowej policji Daily Mail.
„To było przepiękne. Celebryta, który naprawdę jest miły. Wspaniale. Dobra robota, proszę pana”; „Inspirujące. Wszyscy powinniśmy być tak mili dla potrzebujących. Człowieczeństwo ma pierwszeństwo przed statusem celebryty”; „Anioły przybierają wiele postaci i przybywają, kiedy są potrzebne” – czytamy w sekcji komentarzy.
Źródła: Radio ZET/DailyMail.co.uk/X-com