Pod zamkiem w Olsztynie k. Częstochowy archeolodzy odkryli, prawdopodobnie największy na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, system jaskiń.
Olsztyn to wieś leżąca 15 km od Częstochowy. Przez miejscowość przebiega Szlak Orlich Gniazd. Ruiny zamku w Olsztynie na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej to jedna z największych i najbardziej znanych tego typu budowli w rejonie.
Od kilku lat trwają intensywne prace archeologów przy zamku w Olsztynie. Jednak nikt nie spodziewał się, że system podziemnych tuneli jest tam aż tak rozległy.
Odkrywane w trakcie wykopalisk kolejne szczeliny prowadzą do różnych jaskiń. Jednak nie do wszystkich da się dotrzeć.
- Mogą one prowadzić do nowych, nieznanych jeszcze partii jaskini Zamkowej Dolnej - mówią archeolodzy.
Dno jaskini okazało się być utwardzonymi osadami, które wypełniały kolejne, potężne szczeliny.
- Wstępne wyniki są bardzo obiecujące, wskazujące na istnienie rozgałęzionego systemu pustek i szczelin pod dnem znanej wcześniej jaskini. Mogą one prowadzić do nowych, nieznanych jeszcze partii jaskini Zamkowej Dolnej - powiedział dr hab. Adrian Marciszak z Zakładu Paleozoologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Znaleziska z okresu epoki lodowcowej
Co więcej, archeolodzy dokopali się do przedmiotów pochodzących z okresu średniowiecza. Najważniejszym znaleziskiem, które udało się im odkryć jest ornamentowany kafel piecowy przedstawiający sokolnika podczas polowania.
- To jeden z bardzo niewielu późnogotyckich kafli płytowych, przedstawiających scenę polowania z sokołem. Z naszej części Europy znanych jest około dwudziestu podobnych zabytków. Okaz z Olsztyna datować należy na drugą połowę wieku XV lub sam początek XVI stulecia – podkreśla dr Michał Wojenka z Instytutu Archeologii UJ.
Archeolodzy odkryli szczątki zwierząt, które mogą pochodzić z okresu epoki lodowcowej. Wśród nich znajdują się szczątki niedźwiedzia Ursus deningeri, żyjącego w okresie 1,8-0,1 mln lat temu.