Przejdź do treści

Ekonomiczny dwugłos o kryzysie: ciąć wydatki czy zadbać o najbiedniejszych? [wideo]

Źródło: canva.com

– Jeśli chcemy uniknąć poważnego kryzysu gospodarczego, musimy ograniczyć programy socjalne – mówi Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Rząd potrzebuje bardzo rozsądnie podtrzymując programy socjalne i wspierając tych najbiedniejszych – odpowiada Jerzy Bielewicz, finansista z „Gazety Bankowej”.

Cezary Kaźmierczak ostrzega przed zbliżającym się kryzysem gospodarczym. – Jeżeli Polska chce uciec spod łopaty i nie wpaść w długotrwałą recesję to musi przeprowadzić w miarę radykalny reset gospodarczy, który oczywiście spowoduje pewne spowolnienie gospodarcze, ale ono będzie krótkotrwałe – tłumaczy. – Jeśli nie zareagujemy na to, co się zaczyna dziać, to jest ryzyko zaprzepaszczenia sukcesów ostatniego dziesięciolecia jeśli chodzi o polską gospodarkę i wejście w długotrwałą recesję. 

Jak dodaje, takie rzeczy na początku dzieją się dość powoli, ale później ruszają lawinowo. – Wtedy już na ogół nie ma ratunku – wyjaśnia. – Mam nadzieję, że rządzący dostrzegają to zagrożenie i będzie jakaś korekta polityki gospodarczej. Ona nie może dalej się opierać na kreowaniu popytu, jak to było w ostatnich latach. Tych pieniędzy w Polsce i za granicą wypłynęło na rynek za dużo. Pieniądz był za tani, a skutki tego zaczynamy powoli widzieć.

Nie zgadza się z nim Jerzy Bielewicz, finansista z Gazety Bankowej. – Problemem na pewno jest inflacja. Ona zawsze uderza w najbiedniejszych, np. w rodziny wielodzietne – tłumaczy. – Rząd potrzebuje bardzo rozsądnie, podtrzymując programy socjalne i wspierając tych najbiedniejszych. Mówię tu np. o 14. emeryturze. 

Według Cezarego Kaźmierczaka receptą na kryzys są przede wszystkim wyższe stopy procentowe i ograniczenie działań socjalnych. – Największym tego symbolem byłaby likwidacja 500+ na pierwsze dziecko oraz parę innych działań w tym zakresie no i niestety podwyższenie podatków – tłumaczy. – Ale to jest mniejsze zło niż wejście w długotrwałą recesję.

– Rady dobrego wujka, żeby nie wypłacać 500+ na pierwsze dziecko, nie trzymają się kupy – odpowiada Jerzy Bielewicz. – To nie jest program zapomóg społecznych, lecz program nakierowany na problem demograficzny, zbyt małą liczbę nowych urodzeń.

Przez ZPiP uważa, że należy ograniczyć konsumpcję, ponieważ jest ona wielkim źródłem inflacji. – Nie jest znany inny sposób na duszenie inflacji niż ograniczenie konsumpcji – tłumaczy. Wypuszczanie w tej chwili jakichś 14. emerytur na rynek jest w tej chwili skrajnie nieodpowiedzialne.

Finansista z „Gazety Bankowej” ma na ten temat zgoła inne zdanie. – My planujemy podtrzymać wzrost gospodarczy, podtrzymać konsumpcję, podtrzymać sprzedaż detaliczną, więc chcemy przejść suchą nogą przez ciężkie czasy – tłumaczy.

Ekonomiści nie zgadzają się również w ocenie przyszłości naszego kraju. – W Polsce nadal wzrost płac jest o 14 proc. wyższy od inflacji, w związku z czym część rządu mylnie ocenia, że dalej sobie może jeszcze hasać, a w moim przekonaniu hasanie się właśnie skończyło. Czeka nas długotrwała recesja, która będzie bardzo bolesna – zapowiada Kaźmierczak. – Każde z tych działań pojedynczo nie jest drożne – 14. emerytura, 500+. Jeśli to wszystko złoży się razem do kupy to wygląda to bardzo groźnie. Gwałtownie rosnący koszt obsługi zadłużenia zagranicznego. Te wszystkie elementy, jeżeli je się razem złoży do kupy to mogą być mieszanką wybuchową, zarówno jeśli chodzi o inflację, jak i spowolnienie gospodarcze. W warunkach 

Bardziej optymistyczny jest Jerzy Bielewicz. – Proszę zwrócić uwagę z jednej strony na bardzo szybko rosnące płace, co wydawałoby się generować inflacje, ale z drugiej strony na to, że złotówka umacnia się i jeszcze bardziej będzie się umacniała – pokazuje. Jak dodaje, przysłużą się do tego pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, które zostaną przekazane Polsce. – Bardzo możliwe, że złotówka bardzo mocno się wzmocni, nawet do historycznie korzystnych dla Polaków poziomów – zapowiada.

Cały program w ramach audycji Biznes Polska do zobaczenia w oknie poniżej. Polecamy.

Telewizja Republika

Wiadomości

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Najnowsze

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić