M.Jurek: Donald Tusk, to polityczny kameleon
"Donald Tusk próbował manewrować, z jednej strony popierał aktywistów atakujących żołnierzy i strażników, z drugiej się odcinał. Wtedy doszło do jego konfliktu z Panią, Różą Thun, która była zszokowana, że Tusk mówi, że "kto nie rozumie, że państwo potrzebuje granicy, ten nic nie rozumie". Jednocześnie opierał się na tych, którzy uważali, że państwa nie potrzebują granic i programie, że jeżeli migracja jest prawem człowieka, to pojęcie nielegalnej migracji nie ma żadnych granic. "Otwórzmy bramę na granicy białoruskiej dla tego korytarza imigracyjnego" i z tym grał. Podobnie potem z tą rebelią aborcyjną. Tu jest konsekwentny. Oddał władzą skrajnej lewicy w dziedzinie kultury i świadomości społecznej. Pewnie będzie chciał się z tego na jakimś etapie wycofać. Pamiętajmy o jednym, że Donald Tusk to jest arcymistrz "kameleonizmu" politycznego. On jest w stanie przybrać wszelkie barwy i jeszcze to uzasadnić, że to jest "słuch społeczny". - mówi były marszałek sejmu Marek Jurek.