Przejdź do treści

Pani Urszula mówi o czasie spędzonym za kratami: to był koszmar i upokorzenie. Czułam się jak śmieć, bo tak byłam traktowana

Źródło: Telewizja Republika

"W areszcie czułam się jak śmieć, bo jak śmieć przez długi czas byłam traktowana. Po zatrzymaniu, zwłaszcza dotyczy to okresu pobytu na tzw. dołku, doświadczyłam koszmaru i upokorzenia. Czułam się dosłownie jak zaszczute zwierzę", mówiła w naszej stacji pani Urszula Dobejko, była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, zatrzymana przez bodnarowską prokuraturę, która siedem miesięcy spędziła za kratami.

"Chcę podziękować Telewizji Republika i panu Michałowi Rachoniowi. Nigdy nie byłabym w stanie sama zgromadzić środków potrzebnych do uiszczenia kaucji. Przede wszystkim dziękuję jednak za słowa prawdy i otuchy płynące z waszej stacji i od ludzi, którzy się za mnie modlili, o mnie myśleli, byli ze mną. Dało mi to wielką siłę, ale i poczucie, że nie mogę tych wszystkich ludzi zawieść", opowiadała pani Urszula.

Zatrzymana przez bodnarowską prokuraturę kobieta spędziła za kratami siedem miesięcy. Był to czas bardzo dla niej trudny, czas w którym zetknęła się z pogardą, będąc upokarzana na dosłownie każdym kroku.

Upokorzenia doznała już w trakcie zatrzymania, gdy kilkunastu policjantów wdarło się do jej domu, grożąc wyważeniem drzwi i skuwając ją na oczach jej dziecka. Elementem upokorzenia była także wędrówka przez całą ulicę, gdyż policyjna suka nie była zaparkowana pod domem ale znacznie dalej.

Wstępne przesłuchanie przez prokuratora także było bardzo "specyficzne". Gdy pani Urszula poprosiła o obecność adwokata faktycznie jej tego odmówiono, a prokurator zauważył, że "jest butna".

Prawdziwym koszmarem był jednak pobyt w izbie zatrzymań, tzw. dołku. Gdy tam trafiła zabrano jej nawet sweter. Gdy pani Urszula chciała iść do toalety to załatwiała się na oczach funkcjonariusza mężczyzny, podobnie było z myciem. Gdy zrobiło jej się niedobrze i poprosiła o umożliwienie skorzystania z ustępu, funkcjonariusz stwierdził, że ponieważ "teraz jest to niemożliwe" to "niech wali na podłogę".

"Gdyby nie wiara w Boga, świadomość, że ludzie myślą o mnie i modlą się w mojej intencji, a także miłość do rodziny za którą bardzo tęskniłam, nie wiem, czy bym to wszystko wytrzymała", powiedziała pani Urszula.

Źródło: Republika

Wiadomości

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Trwa obława policji w Warszawie

Tusk ogląda „Kevina” z wnuczkami. Internauci nie zawodzą: „Tylko nie rzuć kapciem jak Trump pojawi się na ekranie”

Najnowsze

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!