W 11 z 85 regionów Federacji Rosyjskiej władze postanowiły wprowadzić obowiązek wakcynacji przeciwko koronawirusowi. W krótkim czasie planuje się zaszczepić 60% mieszkańców zagrożonych obszarów. Powodem jest szybko rosnąca od początku czerwca liczba zachorowań. Przypuszczalnie, za nasilenie pandemii odpowiadać może opór rosyjskiego społeczeństwa wobec szczepień.
Śmiertelność wśród chorych na COVID-19 w Rosji znacznie wzrosła. Wzrost zachorowalności w ubiegłym tygodniu względem tygodnia przed nim wyniósł 34,4% w całym kraju i aż 54,4% w Moskwie. Na dzień dzisiejszy władze odnotowały ponad 5 mln zakażeń i śmierć niemal 130 tys. obywateli. Liczba nadmiarowych zgonów w Rosji od początku pandemii sięga prawie pół miliona. Głównym sprawcą jest indyjski wariant koronawirusa o zwiększonej zakażalności- Delta.
W rezultacie, władze 11 regionów federalnych postanowiły wprowadzić obowiązkowe szczepienia. Przede wszystkim mają one dotyczyć pracowników z branż szczególnie narażonych na kontakty z koronawirusem - służby zdrowia, transportu i handlu. Zaszczepić będą musieli się także urzędnicy. Na poziomie centralnym wakcynacja nadal nie jest obowiązkowa.
Regiony silnie dotknięte kolejną falą pandemii, takie jak jak miasta federalne Moskwa i Petersburg, Kraj Chabarowski czy obwód leningradzki planują zaszczepienie dużego odsetka różnych grup ludności do połowy sierpnia.
Ostry nawrót pandemii, zdaniem ekspertów spowodowany może być niskim odsetkiem zaszczepionych Rosjan. Przynajmniej jedną dawkę preparatu przyjęło niecałe 20 mln osób- zaledwie 13,6% całej populacji kraju. Sytuacji nie poprawia niechęć do wakcynacji. Według badań przeprowadzonych w marcu przez Centrum Lewady, tylko 30% ankietowanych miało zamiar zaszczepić się za pomocą rodzimego Sputnika V. 62% badanych nie wyrażało takiej chęci.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko