Toksyczna "tykająca bomba" porównywalna z Czarnobylem

Zniszczenie zapory Kachowskiej na Dnieprze, do którego doszło 6 czerwca 2023 roku, uwolniło „toksyczną tykającą bombę” o poważnych konsekwencjach dla środowiska. Tak wynika z najnowszych badań.
Naukowcy zbadali wpływ zniszczenia zapory, zbudowanej w latach 50. XX wieku, na środowisko. Stwierdzono, że osady denne Zbiornika Kachowskiego zawierały 83 000 ton metali ciężkich. Szacuje się, że około 1% tych "wyjątkowo toksycznych" metali ciężkich, w tym ołów, kadm i nikiel, zostało potencjalnie uwolnionych w momencie opróżniania zbiornika. Zagrożenie stanowią także pozostałe zanieczyszczenia, które z czasem, wraz z erozją osadów spowodowaną opadami deszczu, będą przedostawać się do rzek, zagrażając zdrowiu ludzi w regionie, gdzie woda z rzek jest szeroko wykorzystywana do uzupełniania miejskich systemów zaopatrzenia w wodę.
Główna autorka badania, Oleksandra Szumiłowa z Instytutu Leibniza Ekologii Wód Słodkich i Rybactwa Śródlądowego, twierdzi, że skala wpływu na środowisko jest porównywalna z katastrofą w Czarnobylu. Zanieczyszczenia mogą przedostawać się do organizmów poprzez łańcuch pokarmowy. Skutkiem może być skażenie roślinności, zwierząt i ludzi.
Badacze, łącząc pomiary terenowe z danymi teledetekcyjnymi i modelami hydrologicznymi, oszacowali, że powódź spowodowana zniszczeniem zapory zabiła od 20 do 30 procent populacji gryzoni na terenach zalewowych, a także całą populację narybku. Ponadto, w pierwszym tygodniu po eksplozji zapory, zbiornik uwalniał od 9 000 do 17 000 ton fitoplanktonu dziennie, co doprowadziło do wzrostu mętności wody i "prawdopodobnej utraty" 10 000 ton makrobezkręgowców.
Pomimo powrotu dzikiej fauny i flory do regionu, naukowcy podkreślają, że nie jest to równoznaczne z pełnym odzyskaniem ekosystemu. Oczekuje się, że w ciągu najbliższych pięciu lat obszar ten osiągnie poziom bioróżnorodności odpowiadający 80% poziomu ekosystemu bez zapory. Jest to raczej proces "ponownego zasiedlania", a nie przywracania pierwotnego stanu.
Ukraińscy ekolodzy debatują nad potencjalną odbudową zapory po zakończeniu wojny, a także nad stopniem zalania terenu w przypadku jej odbudowy. Część z nich argumentuje, że nowy ekosystem powinien pozostać nietknięty. Nierozwiązana kwestia skażenia metalami ciężkimi komplikuje to podejście, ponieważ nie jest jasne, czy roślinność jest w stanie wystarczająco utrzymać narażone osady na miejscu.
Niektórzy prawnicy sugerują, że zniszczenie zapory Kachowskiej, które Ukraina przypisuje Rosji, a Rosja temu zaprzecza, mogło stanowić ekologiczne przestępstwo wojenne. Nowe odkrycia sugerują potencjalnie "rozległe, długotrwałe i poważne" szkody, spełniając jeden z kluczowych wymogów definicji ekologicznego przestępstwa wojennego. Jednak tempo regeneracji ekosystemu może wpłynąć na ocenę tego przypadku.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X