Kardynał Ricardo Ezzati, arcybiskup Santiago de Chile skrytykował projekt ustawy o tożsamości płciowej, nad którym trwają prace w chilijskim parlamencie. Zakłada on możliwość zmiany płci przez dzieci, które ukończyły 14 rok życia.
Jeszcze wczoraj pisaliśmy o portugalskim parlamencie, który zatwierdził ustawę umożliwiającą zmianę płci każdemu, kto ukończył 16. rok życia (więcej TUTAJ). Chile zdaje się wychodzić naprzeciw najnowszym lewackim trendom, proponując minimalną granicę 14 lat.
Hierarcha skrytykował założenia lewicowej i rewolucyjnej ustawy, ale także zanegował skuteczność zawartych w projekcie przepisów. Stwierdził, że regulacje prawne nie odmienią natury ludzi. Dodał, iż nie wierzy, że zmiana personaliów osoby odmieni jej rzeczywistą tożsamość.
– Nadając kotu psie imię, nie uczynimy z niego psa – stwierdził kard. Ricardo Ezzati podczas uroczystości zorganizowanej na Papieskim Chilijskim Uniwersytecie Katolickim. Wypowiedź arcybiskupa Santiago de Chile spotkała się z krytyką środowisk homoseksualnych, a także niektórych polityków.
W poniedziałek 16 kwietnia w chilijskim parlamencie rozpocznie się ostatnia faza prac nad ustawą o tożsamości płciowej. Przewiduje ona, że dzieci, które ukończyły 14 rok życia, będą mogły poddać się "zabiegowi" zmiany płci.