Na południowych przedmieściach stolicy Meksyku, miasta Meksyk, znaleziono masowe groby, prawdopodobnie ofiar zorganizowanych grup przestępczych - podała pozarządowa organizacja Poszukujące Matki.
Reprezentująca organizację Cecilia Flores poinformowała, że na odludziu odkryte zostały szczątki ludzkie w kilku masowych grobach, a także prowizoryczne krematorium. „Wszystko wskazuje na to, że zwłoki są spalane w tym miejscu od dłuższego czasu” - napisała na platformie X Flores. W rozmowie z telewizją Milenio aktywistka sprecyzowała, że masowe groby odkryto po sygnale od anonimowego informatora w pobliżu granicy dwóch dzielnic dystryktu federalnego Tlahuac oraz Iztapalapa.
Dodała, że we wskazanym miejscu członkowie organizacji Poszukujące Matki znaleźli jeszcze tlące się ludzkie zwłoki. Nieopodal nich znaleziono odzież damską, dziecięce ubranka, a także fotografie osób nieletnich.
Pod koniec marca służby policyjne okryły podobne krematoria w stanie Jalisco, na środkowym zachodzie kraju. Makabrycznego odkrycia dokonano dzięki współpracy z lokalną organizacją poszukującą ciał zaginionych osób. Stanowa policja ujawniła wówczas, że we wnętrzu prowizorycznych pieców znaleziono ludzkie kości, skórę, a także fragmenty mięśni. Sprecyzowała, że śledczy przypuszczają, że zwłoki ludzkie mogły być też eliminowane przy użyciu żrących substancji.
W Meksyku poszukiwanych jest ponad 110 tys. ofiar gangów przestępczych, głównie karteli narkotykowych. Średnio z rąk ich członków ginie tam 30 tys. osób rocznie, z których większość jest zakopywana. Od 2007 r. znaleziono w całym kraju blisko 6 tys. zbiorowych mogił.