Zamachowiec, który w czwartek uzbrojony w nóż rzeźniczy próbował dostać się do komisariatu paryskiej policji, mieszkał w ośrodku dla azylantów w Niemczech – poinformował Landowy Urząd Kryminalny.
W czwartek w północnej części Paryża doszło do strzelaniny przed posterunkiem policji. Mężczyzna, który próbował wtargnąć do budynku, rzucił się z nożem rzeźniczym na policjanta. Wznosił okrzyk "Allah Akbar". Funkcjonariusze zastrzelili napastnika. Miał on przy sobie atrapę pasa z materiałami wybuchowymi.
Jak poinformował wczoraj Landowy Urząd Kryminalny, napastnik mieszkał w ośrodku dla azylantów w Recklinghausen w Nadrenii Północnej-Westfalii. Po otrzymaniu niniejszej informacji, niemieckie służby przeszukały pomieszczenia. W ośrodku nie znaleziono jednak przedmiotów, które wskazywałyby, że 20-letni Marokańczyk miał powiązania z innymi zamachami.