Sytuacja w Wuhanie stabilizuje się, zagraniczne media informują o nowym epicentrum pandemii w Chinach - mieście Harbin położonym na drugim krańcu Państwa Środka.
Interia pisze o zagranicznych doniesieniach ws. nowego epicentrum koronawirusach jakie odnaleziono w Chinach. Chodzi o miasto na północy Chin, ponad dwa tysiące kilometrów od Wuhanu - Harbin. Serwis shanghaiist.com pisze, że "pacjentem zero" w mieście była 22-letnia studentka, która w ubiegłym miesiącu wróciła do Chin z Nowego Jorku. Kobieta przeszła dwutygodniową kwarantannę i nie wykazała żadnych objawów zakażenia. Wszystko wskazuje na to, że była ona jednak tzw. cichym nosicielem, czyli osobą, która zaraża, przechodząc infekcję bezobjawowo.
Z informacji służb wynika, że 22-latka najpierw zaraziła sąsiadów. Jednym z nich był mężczyzna, który niedługo potem zgłosił się do szpitala z innymi problemami zdrowotnymi, zarażając tym samym szpitalny personel.
Łańcuch zakażeń rozprzestrzenił się błyskawicznie na 70 osób - informuje serwis. W związku z tym w mieście zarządzono nowe obostrzenia, które mają powstrzymać falę zakażeń.