Były dyrektor ds. komunikacji w biurze wiceprezydent Kamali Harris, Jamal Simmons, zaskoczył panelistów CNN proponując, aby prezydent Joe Biden ustąpił ze stanowiska i pozwolił Harris objąć urząd jako pierwszej kobiecie-prezydent.
"Joe Biden był fenomenalnym prezydentem, dotrzymał wielu obietnic, które złożył. Została jeszcze jedna obietnica do spełnienia, bycie postacią przejściową" – powiedział Simmons w programie "State of the Union" na antenie CNN. - "Mógłby zrezygnować z prezydentury w ciągu najbliższych 30 dni, uczynić Kamalę Harris prezydentem Stanów Zjednoczonych".
Paneliści, w tym prowadząca Dana Bash, zareagował na tę propozycję wyraźnym zaskoczeniem.
Tymczasem Simmons niezrażony kontynuował:
"To uwolniłoby ją od konieczności nadzorowania styczniowej zmiany władzy po własnej porażce. Sprawiłoby też, że wydarzenie zdominowałuby wiadomości w momencie, gdy Demokraci muszą nauczyć się, że dramatyzm, transparentność i działania, których oczekuje społeczeństwo, są kluczowe. To jest moment, aby zmienić całą perspektywę działania Demokratów".
"To przeskoczyło z memu internetowego na niedzielny program" – odpowiedziała Bash.
Inny panelista, komentator CNN Scott Jennings, dodał: "Jamal pisze tutaj scenariusz do kolejnego sezonu ‘House of Cards’".
Na pytanie Bash o szanse Harris na nominację do Sądu Najwyższego, Simmons powtórzył swoje wezwanie do objęcia prezydentury przez Harris.
"To jest coś, co Joe Biden ma pod kontrolą. Gdyby to zrobił, spełniłby swoją ostatnią obietnicę i dał Kamali Harris szansę na bycie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Zdezorganizowałoby to wszystkie przygotowania Trumpa, zmusiłoby go do przebrandowania wszystkiego. Ułatwiłoby to także przyszłej kobiecie-prezydentce unikanie presji bycia tą pierwszą" – mówił Simmons.
Simmons przedstawił również tę koncepcję na swoim koncie na platformie X.
Wypowiedzi Simmonsa pojawiły się kilka dni po tym, jak komentator CNN zasugerował, by sędzia Sonia Sotomayor ustąpiła po to, aby Biden mógł powołać Harris na jej miejsce, zanim urząd obejmie prezydent-elekt Donald Trump.
Źródło: Republika/Fox News