Szturmowe oddziały paryskiej policji ewakuowały ponad 700. uchodźców z gmachu opuszczonego liceum do którego wcześniej wtargnęli. Imigranci z Sudanu, Erytrei i Afganistanu koczowali tam w fatalnych warunkach higienicznych i zostali usunięci ze względu na duże ryzyko wybuchu epidemii chorób zakaźnych.
Po zamknięciu wszystkich okolicznych ulic, policjanci otoczyli budynek szkoły, nakazując imigrantom jego opuszczenie.
Kiedy ponad 700 uchodźców - których większość stanowili młodzi mężczyźni - opuścili gmach szkoły, zostali rozwiezieni trzydziestoma autokarami do pobliskich schronisk.
Według informacji paryskiej prefektury, liceum został częściowo zniszczone, bo liczba przebywających w nim osób była zbyt duża. Przestały działać toalety i prysznice. Imigranci koczowali tam w fatalnych warunkach higienicznych.
Temat zagrożenia epidemiologicznego w związku z wzmożonymi ruchami migracyjnymi coraz częściej przebija się w mediach wbrew woli dziennikarzy i polityków, którzy woleliby udawać, że zagrożenia takiego nie ma. Ledwie trzy dni temu informowaliśmy o wybuchu skandalu w Belgii po tym, jak w ośrodku dla uchodźców wykryto gruźlicę mimo wcześniejszych zapewnień rządu, że przybywający do kraju imigranci są wcześniej badani pod kątem chorób zakaźnych.
W Polsce o potrzebie przebadania uchodźców w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Spotkał się za to z falą krytyki. Zarzucano mu między innymi używanie języka faszyzmu...