Wojna eskaluje poza Ukrainę? „Jeśli tak, to...” Szef NATO o strategii
"Jasno dajemy do zrozumienia, że jesteśmy gotowi bronić każdego centymetra kwadratowego terytorium Sojuszu", oznajmił dziś w kwaterze głównej NATO sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Jak dodał - "to redukuje ryzyko eskalacji wojny poza Ukrainę".
"Od nielegalnej aneksji Krymu i zajęcia części wschodniej Ukrainy przez Rosję w 2014 roku wzmocniliśmy gotowość naszych sił i po raz pierwszy w historii rozlokowaliśmy gotowe do walki jednostki na wschodniej flance Sojuszu. (...) Kiedy prezydent (Władimir) Putin rozpoczął agresję na Ukrainę w 2022 roku byliśmy przygotowani. W ciągu kilku godzin uruchomiliśmy wszystkie nasze plany obrony. 40 tys. żołnierzy, wspieranych przez znaczące siły powietrzne i morskie, stanęło pod dowództwem NATO", oświadczył Stoltenberg przed rozpoczęciem posiedzenia szefów sztabów generalnych państw członkowskich Sojuszu w Brukseli.
"Te działania redukują ryzyko błędnych ocen i eskalacji (wojny) poza terytorium Ukrainy. Dajemy jasno do zrozumienia, że jesteśmy przygotowani do obrony każdego centymetra kwadratowego terytorium Sojuszu", dodał sekretarz generalny.
Zauważył, że przygotowując się na bardziej niebezpieczne czasy, należy podwoić wysiłki na rzecz ochrony "1 mld naszych obywateli i międzynawowego ładu opartego na zasadach".
"Pełnoskalowa wojna toczy się w Europie. Globalni rywale, autorytarne reżimy rzucają wyzwanie naszym wartościom, interesom i bezpieczeństwu. Zagrożenia są coraz większe i liczniejsze: od terroryzmu po cyberataki, od proliferacji broni jądrowej po zmiany klimatu. Musimy się przygotować na tę nową erę strategicznej rywalizacji", zaapelował Stoltenberg.
"Oczekuję, że podczas szczytu NATO w Wilnie (11-12 lipca) przywódcy krajów członkowskich uzgodnią nowe zobowiązanie dotyczące wydatków na obronność. 2 proc. PKB rocznie ma stanowić minimum, a nie pułap, które musimy inwestować w naszą obronność. (...) Potrzebujemy tych inwestycji i zdolności produkcyjnych na już i na długo. Idziemy we właściwym kierunku, ale nie tak szybko, jak wymaga tego niebezpieczny świat, w którym się znaleźliśmy", podkreślił szef NATO.