Na południu Włoch straż pożarna, leśnicy i ochrona cywilna nadal walczą z plagą rekordowych pożarów. Tego lata spłonęło już 110 tys. hektarów terenów, głównie zalesionych.
W tym roku we Włoszech pożary objęły powierzchnię aż czterokrotnie większą, niż wynosi roczna średnia ostatnich 13 lat. Jeśli chodzi o duże pożary, czyli obejmujące ponad 30 hektarów, wybuchło ich dotąd ponad 400, czyli dwa razy więcej od rocznej średniej.
Niepowetowane straty
Na Sardynii spłonęło 10 tys. hektarów lasów, a w Kalabrii 11 tysięcy, w tym 4 tysiące hektarów Parku Narodowego Aspromonte. Pożary wybuchły również w Kampanii i w Tivoli pod Rzymem.
Śmierć poniosło 6 osób. Jak się szacuje, zginęło około 2 milionów hodowlanych i dzikich zwierząt. 70 procent pożarów wywołano celowo. Aresztowano kilkunastu podpalaczy. Kres pożarom mogą położyć oczekiwane w przyszłym tygodniu gwałtowne burze.