Przejdź do treści

Władze Hongkongu: nie damy się zastraszyć sankcjami USA

Źródło: PAP

Biuro łącznikowe centralnego rządu ludowego Chin w Hongkongu, którego szef Luo Huining również znalazł się na liście osób objętych sankcjami, oceniło działania Waszyngtonu jako "naprawdę niedorzeczną błazenadę", ujawniającą "poparcie amerykańskich polityków dla antychińskiego chaosu w Hongkongu".

Administracja Hongkongu potępiła w sobotę sankcje nałożone przez USA na 11 chińskich i hongkońskich urzędników, oceniając je jako "rażącą, barbarzyńską ingerencję w wewnętrzne sprawy ChRL". "Nie damy się zastraszyć" - zaznaczono w oświadczeniu.

Cytowany w komunikacie rzecznik władz określił sankcje, które objęły między innymi szefową administracji Hongkongu Carrie Lam, kilku jej ministrów i szefa hongkońskiej policji, jako "bezwstydne i godne pożałowania".

Biuro łącznikowe centralnego rządu ludowego Chin w Hongkongu, którego szef Luo Huining również znalazł się na liście osób objętych sankcjami, oceniło działania Waszyngtonu jako "naprawdę niedorzeczną błazenadę", ujawniającą "poparcie amerykańskich polityków dla antychińskiego chaosu w Hongkongu".

Tymczasem w Pekinie rozpoczęły się w sobotę obrady organu kierowniczego chińskiego parlamentu. Oczekuje się, że podejmie on decyzje dotyczące sprawowania władzy ustawodawczej w Hongkongu przez najbliższy rok, jako że planowane na wrzesień wybory parlamentarne w tym regionie zostały przełożone.

Administracja Hongkongu uzasadniła bezprecedensową decyzję o przełożeniu wyborów pandemią Covid-19. Opozycja sądzi jednak, że władze obawiają się zwycięstwa obozu demokratycznego.

Waszyngton nałożył w piątek sankcje na 11 urzędników, by ukarać ich za wprowadzenie w Hongkongu kontrowersyjnych przepisów bezpieczeństwa państwowego. Według ministerstwa finansów USA było to działanie "mające bezpośrednio na celu ograniczenie wolności słowa i zgromadzeń oraz procesów demokratycznych" w Hongkongu, a w efekcie osłabienie autonomii regionu.

Sankcje polegają na zamrożeniu wszelkich aktywów tych osób w USA i de facto zabronieniu Amerykanom prowadzenia z nimi interesów.

Pod koniec czerwca Pekin przy współpracy administracji Hongkongu, ale z pominięciem jego legislatywy, narzucił regionowi przepisy przewidujące nawet dożywocie za nieprecyzyjnie zdefiniowane przestępstwa, które chińskie władze uznają za działalność wywrotową, separatystyczną, terrorystyczną lub zmowę z zagranicznymi siłami. Nowe prawo dopuszcza również możliwość sądzenia podejrzanych w Chinach kontynentalnych.

PAP

Wiadomości

Kolumbia wywiesiła białą flagę. Godzą się na wszystko

Trump nakłada sankcje na Kolumbię: „To dopiero początek”

Dziewięcioletni chłopiec zmarł na dengę po ukąszeniu komara

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Grom raził samolot. Miał właśnie lecieć do Londynu |FILM

Dyktator niszczył społeczeństwo. Skrzywdził tysiące dzieci

Odnaleźli zaginiony utwór Tiny Turner. Po 40 latach!

Ma wejść w użycie za 5 lat. W 3.5 h z Londynu do Nowego Jorku

Sztorm Herminia zbiera żniwo. Żywioł uderzył z mocą

Spełnili warunki Brukseli, ale... się wycofali. Euro nie będzie

Pochodnia na Morzu Śródziemnym? Na maszcie czarne kule

„Zniszczyła mi życie” – ujawniamy wszystkie kłamstwa ministry Tuska Katarzyny Kotuli

Stanowcza deklaracja Nawrockiego: nie podpiszę nominacji Klicha

Nadchodzi złoty wiek w stosunkach między USA a Węgrami

Romanowski o WOŚP, Owsiaku i Tusku

Rząd Tuska porzucił wszelkie inwestycje wodne

Najnowsze

Kolumbia wywiesiła białą flagę. Godzą się na wszystko

Dyktator niszczył społeczeństwo. Skrzywdził tysiące dzieci

Odnaleźli zaginiony utwór Tiny Turner. Po 40 latach!

Ma wejść w użycie za 5 lat. W 3.5 h z Londynu do Nowego Jorku

Sztorm Herminia zbiera żniwo. Żywioł uderzył z mocą

Trump nakłada sankcje na Kolumbię: „To dopiero początek”

Dziewięcioletni chłopiec zmarł na dengę po ukąszeniu komara

Grom raził samolot. Miał właśnie lecieć do Londynu |FILM

TRZEBA ZOBACZYĆ!