Wielka Brytania dostarczyła Ukrainie lekkie systemy obrony przeciwpancernej, by zwiększyć jej zdolności obronne w razie rosyjskiej inwazji - poinformował w poniedziałek minister obrony Ben Wallace. Jak się okazało, brytyjskie samoloty musiały wybrać inną trasę, ponieważ Berlin nie zgodził się na przelot nad ich terytorium
- W świetle coraz bardziej zastraszającego zachowania Rosji oraz w uzupełnieniu naszego obecnego wsparcia, Wielka Brytania zapewnia nowy pakiet pomocy w zakresie bezpieczeństwa w celu zwiększenia zdolności obronnych Ukrainy. Podjęliśmy decyzję o dostarczeniu Ukrainie lekkich, przeciwpancernych, defensywnych systemów uzbrojenia. Ponadto niewielka liczba personelu brytyjskiego przeprowadzi przez krótki czas wstępne szkolenie w ramach operacji ORBITAL, po czym powróci do Wielkiej Brytanii - oświadczył Wallace w Izbie Gmin.
Nie sprecyzował liczby ani rodzaju wysyłanej broni, ale poinformował, że pierwsze systemy zostały dostarczone już w poniedziałek i zaznaczył, że mają one charakter defensywny.
- Pozwólcie mi jasno wyrazić: to wsparcie dotyczy broni krótkiego zasięgu i wyraźnie defensywnej; nie jest to broń strategiczna i nie stanowi zagrożenia dla Rosji. Jest ona przeznaczona do użycia w samoobronie, a personel brytyjski prowadzący szkolenia na wczesnym etapie po ich zakończeniu wróci do Wielkiej Brytanii - podkreślił.
ZOBACZ: Putin zgromadził siły przy granicy z Ukrainą
Dodał, że Wielka Brytania bezwarunkowo popiera suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy w jej uznawanych przez świat granicach, czyli wraz z okupowanym Krymem, a także uznaje prawo państw do samodzielnego wyboru swoich sojuszy.
Wallace powiedział, że Wielka Brytania jest otwarta na dwustronny dialog z Rosją i dlatego wysłał on zaproszenie do swojego rosyjskiego odpowiednika Siergieja Szojgu, by w najbliższych tygodniach złożył wizytę w Londynie.
- Jesteśmy gotowi omówić kwestie związane z wzajemnymi obawami dotyczącymi bezpieczeństwa i konstruktywnie, w dobrej wierze zaangażować się w rozmowy - zapewnił.
Wskazał jednak, że to od Rosji zależy, czy wybierze drogę dialogu, czy konfrontacji, a jeśli to drugie - musi się ona liczyć z bardzo poważnymi konsekwencjami.
- Obecna przepaść jest duża, ale nie jest nie do pokonania. Wciąż mam nadzieję, że dyplomacja zwycięży. Wybór należy do prezydenta (Władimira) Putina; czy wybierze dyplomację i dialog, czy też konflikt i jego konsekwencje - mówił Wallace.
Brak zgody Niemców
Tymczasem portal Liveuamap podał, że brytyjskie samoloty ze sprzętem wojskowym dla Ukrainy musiały wybrać inną trasę, ponieważ Berlin nie zgodził się na przelot nad ich terytorium. Maszyny musiały lecieć nad Morzem Północnym, Danią i Polską.
A second RAF C-17 is heading towards Ukraine this evening, both deliberately avoided German airspace https://t.co/QklN9bEjHj via @KyleJGlen pic.twitter.com/sS5f8kraqN
— Liveuamap (@Liveuamap) January 17, 2022
- Niemcy nie będą dostarczać Ukrainie broni - powiedziała szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock. Zarazem ostrzegła Rosję przed eskalacją konfliktu. Moskwa zaprzecza, że planuje inwazję, jednocześnie próbując wymóc na państwach Zachodu gwarancję, że Ukraina nigdy nie zostanie przyjęta do NATO.