Jedynym punktem odniesienia dla naszej polityki może być jedynie NATO – uważa eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski. - Przy obecnej linii polityki europejskiej, wyjątkowo ugodowej, a wręcz przychylnej rosyjskim dążeniom, niczego dobrego ze strony Brukseli spodziewać się nie możemy – powiedział Saryusz-Wolski w programie „W punkt” na antenie TV Republika.
Jak podkreślił gość Katarzyny Gójskiej, zdominowana przez Niemców Bruksela, dąży do „zmiany polskiego rządu, który nie jest uległy, na rząd uległy”. Jego zdaniem obecne władze Polski stoją na drodze Niemiec do utworzenia europejskiego superpaństwa pod niemieckim przewodnictwem, a także połączenia sił takiej Unii pod władzą Niemiec z Rosją. - I tutaj Polska stają kością w gardle – zaznaczył eurodeputowany.
Z kolei drugi gość Katarzyny Gójskiej, wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk odniósł się do dzisiejszych rozmów między czołowymi politykami państw członków NATO oraz UE, z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy.
- Jest to spotkanie na najwyższym możliwym szczeblu, dotyczące bieżącej sytuacji związanej z potencjalną agresją Rosji na Ukrainę. Udział Polski świadczy o tym, jak jesteśmy wysoko oceniani. Prezydent Andrzej Duda będzie reprezentował nie tylko zdanie Polski, ale zdanie całego regionu, łącznie z Ukrainą – podkreślił Wawrzyk.