Wstrząs miał siłę 5,1 stopnia w skali Richtera. Jego epicentrum znajdowało się 22 kilometry na północny-zachód od stolicy kraju na głębokości dwóch kilometrów.
Wstrząs był odczuwany między innymi w Atenach. Wywołał niepokój mieszkańców. Wiele osób w panice wybiegło na ulice. Zawalił tam opuszczony budynek, spadło też kilka odłamków skalnych. W ciągu pół godziny od zdarzenia straż pożarna odebrała 15 telefonów z informacją o osobach uwięzionych w windach.
Władze na razie nie mają informacji o ewentualnych ofiarach lub szkodach. W niektórych dzielnicach Aten nie ma prądu. Nie działają telefony komórkowe.
W stan gotowości postawiono wszystkie służby- straż pożarną, policję, szpitale. Władze apelują, aby nie przechodzić koło starych budynków, które grożą zawaleniem. W wielu budynkach popękały szyby.
Wstrząs był też odczuwany w innych regionach Grecji, w tym na Peloponezie. Trzęsienie ziemi trwało zaledwie 15 sekund, ale ponieważ było na głębokości zaledwie 2 kilometrów, było bardzo silnie odczuwane.