W poniedziałek, 29 grudnia, w Doniecku w spotkaniu centrum kontroli zawieszenia broni mają uczestniczyć wojskowi ukraińscy i rosyjscy oraz przedstawiciele tzw. Donieckiej Republiki Ludowej - powiadomił rzecznik sztabu generalnego Ukrainy.
Rzecznik Władysław Sełezniow poinformował w kanale telewizyjnym 112.Ukraina, że analogiczne spotkanie w Ługańsku (stolica drugiej samozwańczej republiki - Ługańskiej Republiki Ludowej) odbędzie się w środę, 31 grudnia.
Poniedziałkowe spotkanie w Doniecku, zainicjowane przez stronę ukraińską, zaplanowano na godzinę 10 - twierdzi Sełezniow, który powołuje się na przedstawiciela Ukrainy we wspólnym centrum kontroli zawieszenia broni generała Ołeksandra Rozmaznina.
Spotkanie według rzecznika ma dotyczyć przestrzegania porozumień mińskich, protokołu z Mińska. Zgodnie z wrześniowymi ustaleniami z Mińska strona ukraińska i separatyści zobowiązali się m.in. do zawieszenia broni, utworzenia zdemilitaryzowanej strefy buforowej i zatrzymania oddziałów wojskowych obu stron na linii frontu według stanu z 20 września. Porozumienie to nie zostało wprowadzone w życie, jednak na wschodniej Ukrainie utrzymuje się kruchy rozejm.
O spotkaniu w poniedziałek w Doniecku ministra obrony samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Władimira Kononowa z przedstawicielami ukraińskich sił zbrojnych informuje na swej stronie internetowej centrum prasowe DRL.
Pisze, że w poniedziałek w Doniecku odbędzie się narada z udziałem przedstawicieli DRL i Sił Zbrojnych Ukrainy. W informacji nie wymienia się wojskowych rosyjskich, o których udziale w spotkaniu wspomina strona ukraińska.
Według władz donieckich przy okrągłym stole strony spróbują się dogadać w sprawie porozumień z Mińska, znaleźć punkty zbieżne, wypracować wspólne stanowisko.
Zaznaczono, że spotkanie obędzie się przy drzwiach zamkniętych, lecz po nim Kononow ma "złożyć ważne oświadczenie dla mediów".
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!