Doniesienia o planach przeprowadzenia kontrofensywny przez stronę ukraińska, przewijają się przestrzeni publicznej od dłuższego czasu. Czy faktycznie świat może spodziewać się w najbliższym czasie takich działań? Głos w tej sprawie zabrał prezydent tego kraju, Wołodymyr Zełenski. "Ukraina nie może jeszcze rozpocząć kontrofensywy, ponieważ czeka na dostawy uzbrojenia od sojuszników", powiedział polityk, cytowany dziś przez portal RBK-Ukraina.
Ukraiński przywódca podkreślił, że sytuacja na wschodzie kraju jest trudna, a jest to spowodowane brakiem amunicji, czytamy. Ukrainie potrzebne są myśliwce i amunicja, wezwał.
Zobacz też: Polska przekaże Ukrainie MiGi-29. TEN kraj wziął przykład. Zrobi to samo
Zełenski podkreślił, że rosyjskie wojsko dziennie wykorzystuje trzy razy więcej amunicji niż strona ukraińska.
Ukraina nie może wysyłać swoich obrońców do kontrofensywy bez wystarczającej ilości uzbrojenia, wskazał w rozmowie z japońską gazetą "Yomiuri Shimbun".
Szef państwa poinformował też, że nie otrzymał od Chin propozycji w sprawie kontaktu z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Dodał, że przez kanały dyplomatyczne wyraził chęć przeprowadzenia takiej rozmowy.