W Chersoniu na południu Ukrainy zmarła znana działaczka społeczna Kateryna Handziuk. Kilka miesięcy temu oblano ją kwasem siarkowym. Od tego czasu kobieta przebywała w szpitalu.
Aktywistka doradzała merowi Chersonia, zaangażowana też byłą w działania przeciwko prorosyjskim siłom w obwodzie chersońskim oraz przeciwko układom korupcyjnym.
Do zamachu na życie Kateryny Handziuk doszło pod koniec lipca. Oblano ją skoncentrowanym kwasem siarkowym. W szpitalu kobieta przeszła kilkanaście operacji.
O śmierci Kateryny Handziuk poinformowali jej znajomi. Informacje potwierdził też prezydent Petro Poroszenko. Zaapelował do
organów ścigania o działania mające na celu ukaranie winnych.
W sprawie Handziuk jeszcze w sierpniu zatrzymano pięciu domniemanych sprawców. Są oni byłymi członkami batalionów ochotniczych walczących z prorosyjskimi separatystami w Donbasie.
Zdaniem części opinii, mogli oni być jedynie wykonawcami zlecenia. Na Ukrainie w ciągu ostatnich miesięcy kilka razy dochodziło do zamachów na życie aktywistów społecznych.