Wojciech Malajkat pojawił się nielegalnej TVP Info i wyjawił, że kilkakrotnie napisał listy do Donalda Trumpa. Aktor, który w związku z tym uznał, że jest "starym znajomym" Trumpa, nie kryje jednak rozczarowania owocami korespondencji. Donald Trump nie odpowiedział na żaden list polskiego celebryty.
"Pisałem już listy do prezydenta Trumpa, więc właściwie jesteśmy już starymi znajomymi. On nie odpisał, ale znaleźli się Polacy, którzy chętnie odpisali w złowrogim dosyć tonie", pożalił się Malajkat.
Celebryta ma żal do Trumpa jednak nie tylko z powodu braku odpowiedzi.
"Mieliśmy akurat jedną z odsłon festiwalu międzynarodowego w akademii i wizyta Trumpa [gdy był prezydentem - przyp. red.] pokrzyżowała nam plany. Nie mogli ludzie dotrzeć do szkoły, żeby obejrzeć przedstawienia. Myślałem, że mam poczucie humoru, ale okazało się, że nie. Napisałem w miarę dowcipny list do prezydenta, żeby chociaż nam zwrócił parę dolarów za to, że odwołaliśmy przedstawienia. Dostało mi się za to" — opowiadał.
Źródło: Plejada
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.