USA wysyła żołnierzy blisko rosyjskiej granicy. „Obrona Norwegii zależy od wsparcia sojuszników”

Stany Zjednoczone Ameryki rozmieszczą w Norwegii swoją piechotę morską. 330 żołnierzy ma przejść szkolenie w warunkach zbliżonych do arktycznych na wypadek ataku sojuszników.
– Obrona Norwegii zależy od wsparcia sojuszników. Dla norweskiego bezpieczeństwa jest decydujące, by nasi sojusznicy przyjeżdżali nabywać wiedzę umożliwiającą działanie w Norwegii – oświadczyła minister obrony Norwegii Ine Marie Eriksen Søreide.
Szefowa tamtejszego resortu dodała, że to „unikalna możliwość wspólnego szkolenia z siłami amerykańskimi w norweskich warunkach”.
Amerykańska obecność w Norwegii – jak donosi portal military.com – będzie miała charakter rotacyjny. Zmiana ma trwać sześć miesięcy a pierwsza zmiana zawita tam w styczniu przyszłego roku.
Rozmieszczenie amerykańskich Marines związane jest z eskalacją napięcia pomiędzy USA i Rosją w ciągu ostatnich kilku tygodni. Ćwiczenia są inicjatywą Stanów Zjednoczonych, które kilka miesięcy wcześniej przeprowadzały podobne ćwiczenia ale z udziałem brygady ekspedycyjnej piechoty morskiej. Brało w nich udział 16 tys. żołnierzy z 12 państw – mówiło się wówczas o „największych manewrach od czasu zimnej wojny”.
Polecamy Transmisja z Sejmu
Wiadomości
Najnowsze

Polska 2050 chce wyjaśnień ws. „debaty Trzaskowskiego” w TVP

Ostatnie pożegnanie papieża Franciszka. Tak w sobotę będzie wyglądać Plac Świętego Piotra [GRAFIKA]

Marsz Żywych. Prezydent w Oświęcimiu: nie wolno milczeć wobec żadnych przejawów nienawiści pomiędzy narodami
