Polityczna burza w Rumunii. Ujwanili koszty podróży prezydenta

Ujawnienie przez administrację prezydencką wydatków na podróże byłego prezydenta Klausa Iohannisa prywatnymi samolotami wywołało natychmiastową reakcję polityków. W przededniu wyborów prezydenckich zaplanowanych na 4 maja, kandydaci opozycyjni ostro krytykują rozrzutność i brak transparentności poprzedniej administracji.
Rumuńska Administracja Prezydencka ujawniła dane dotyczące kosztów podróży zagranicznych byłego prezydenta Klausa Iohannisa w trakcie jego dwóch kadencji. Z ujawnionych informacji wynika, że w drugim mandacie Iohannis wydał aż 15 milionów euro na wynajem prywatnych samolotów. Najwięcej środków pochłonęły podróże w 2023 roku, kiedy to na ten cel przeznaczono ponad 7,3 miliona euro. Był to rok z największą liczbą prezydenckich tournée.
W ciągu 10 lat sprawowania urzędu, Klaus Iohannis odbył 193 podróże zagraniczne samolotem. Najczęściej odwiedzanym celem była Belgia, gdzie prezydent uczestniczył w posiedzeniach Rady Europejskiej.
Ujawnione koszty za poszczególne lata prezentują się następująco:
- 2015: 25 lotów – 1,3 miliona euro
- 2016: 20 lotów – 1,02 miliona euro
- 2017: 16 lotów – 1,13 miliona euro
- 2018: 17 lotów – 980 tysięcy euro
- 2019: 21 lotów – 1,87 miliona euro
- 2020: 9 lotów – 620 tysięcy euro (rok pandemii)
- 2021: 16 lotów – 1,4 miliona euro
- 2022: 20 lotów – 2,7 miliona euro
- 2023: 26 lotów – 7,3 miliona euro
- 2024: 22 loty – 4,2 miliona euro
- 2025: 1 lot – 120,5 tysiąca euro
Ujawnienie tych danych nastąpiło po licznych wnioskach o odtajnienie wydatków Iohannisa, krytykowanego za wysokie koszty podróży luksusowymi samolotami. Wcześniej prezydent odmawiał udostępnienia tych informacji, powołując się na ich klauzulę tajności.
Reakcje polityków na ujawnione wydatki były natychmiastowe. Elena Lasconi, kandydatka USR w wyborach prezydenckich, określiła to jako "aberrację, której Rumunia nie może powtórzyć." Niezależny kandydat Nicușor Dan podkreślił potrzebę transparentności w wydawaniu publicznych środków. Z kolei partia AUR twierdzi, że to ich lider, George Simion, przekonał pełniącego obowiązki prezydenta Ilie Bolojana do odtajnienia tych informacji.
Lasconi zaznaczyła, że w kraju, gdzie 250 000 dzieci kładzie się spać głodnych, "prezydent latający luksusowymi prywatnymi samolotami to aberracja, której Rumunia nie może tolerować." Stwierdziła również, że Iohannis oderwał się od rzeczywistości,
Podróżował dużo, luksusowo, na nasz koszt i nie przyniósł nam żadnych korzyści.
AUR ogłosiło, że Bolojan odtajnił koszty podróży Iohannisa na wniosek George'a Simiona. Rzekomo, na kilka godzin przed prezentacją dokumentów przez Administrację Prezydencką, Simion skierował do Bolojana list otwarty, w którym wezwał go do wykazania się transparentnością w administracji.
Nicușor Dan podkreślił, że przejrzystość w wydawaniu pieniędzy obywateli powinna stać się zasadą.
Niedopuszczalne jest, aby przez 10 lat nie wiedzieć, ile pieniędzy wydaje instytucja publiczna w Rumunii, niezależnie od tego, jaka to instytucja - powiedział Dan. Dodał, że ujawnione kwoty są "nadmierne i nie zostały uzasadnione konkretnymi późniejszymi wynikami".
Ujawnienie tych wydatków z pewnością wpłynie na debatę publiczną w Rumunii i może mieć wpływ na zbliżające się wybory prezydenckie.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X