Premier Turcji Binali Yildrim poinformował, że jego kraj oficjalnie zwrócił się do USA o ekstradycję przebywającego na emigracji Fetullaha Gulena. Wcześniej Stany Zjednoczone domagały się od władz tureckich dowodów na winę duchownego.
W nocy z piątku na sobotę tureckie wojsko podjęło próbę obalenia demokratycznie wybranych rządów. Jako powód zamachu stanu podano rządy autorytarne oraz wzrost liczby zamachów terrorystycznych.
Władze Turcji wezwały ludzi do wyjścia na ulice i walki z armią, która ostatecznie nie zdecydowała się na użycie siły. Po kilku godzinach przebywający na wakacjach prezydent Erdogan wrócił do kraju oraz zapowiedział surowe ukaranie winnych i oczyszczenie armii. Zamach stanu nie doszedł do skutku jednak pociągnął za sobą śmierć wielu obywateli tego kraju. W kraju trwają też masowe aresztowania uczestników puczu.
Władze niemal od razu o próbę przewrotu oskarżyły przebywającego na emigracji Fetullaha Gulena, który jest obecnie zagorzałym przeciwnikiem prezydenta Erdogana.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Dalsze aresztowania, zakaz wyjazdów zagranicznych. Kolejny dzień w Turcji