Prezydent-elekt Donald Trump zamierza zaproponować Rosji zakończenie sankcji nałożonych na nią po aneksji Krymu. W zamian za zniesienie sankcji Kreml miałby zaprzestać prac nad programem broni jądrowej. Takie stanowisko Trump przedstawił niedawno w wywiadzie z angielskim The Times Of London.
Miał on również skrytykować dotychczasową politykę zagraniczną Stanów Zjednoczonych i stwierdzić, że inwazja na Irak w 2003 roku „mogła być największym błędem w historii USA i przypominać rzucanie kamieniami w gniazdo os”.
Trump zapowiedział, że będzie szukać porozumienia z Rosją pomimo głosów krytyki mówiących, że robi to zbyt gorliwie. Przyznał też, że arsenał nuklearny powinien zostać znacząco zredukowany.
Zapytany komu ufa bardziej, Angeli Merkel czy Władimirowi Putinowi, Trump odpowiedział: „Zacznę od ufania obojgu. Zobaczymy jednak jak długo to potrwa, może to nie być długo”
Relacje prezydenta USA z Rosją zostały ponownie poddane obserwacji po opublikowaniu fałszywego – jak się okazało – raportu amerykańskiego wywiadu, dotyczącego materiałów sfabrykowanych przez internautów.
W wywiadzie Trump był jednak krytyczny wobec interwencji Rosji w Syrii i podkreślił fatalną sytuację humanitarną, jaka dotyka cywilów będących świadkami syryjskiego konfliktu.
Skomentował on również udział w NATO innych krajów Paktu: „Wiele z nich nie płaci należnej ceny za opiekę USA, to bardzo nieuczciwe. Jak mówiłem NATO jest dla mnie bardzo istotne. Jedynie pięć krajów spłaca co powinny, pięć. To niezbyt wiele.”
Prezydent-elekt skomentował również Brexit, mówiąc, że z czasem okaże się on istotnym wydarzeniem oraz że chciałby podpisać umowę handlową ze Zjednoczonym Królestwem.